Temat: ??:)

Wszystko jest możliwe.

Według mnie to zależy od rodzaju tych podziałów na sylwetki. Z zasady Gruszka ma taki profil hormonalny, że cycki jej nie rosną, ale dół ciała ma rozbudowany. Jeśli ktoś ma drobne ramiona, szerokie biodra i uda ALE większe piersi, to jest innym typem, gruszkopodobnym.

latynoski

W epoce odchudzajacych się nastolatek pewnie dowolne typy figury są możliwe. Odchudzanie w krytycznym wieku (a potem zażeranie, jojo, zaburzenia odżywiania) mocno ingeruje w hormony. 

Gruszka nie ma malych piersi, nic takiego nie wiadomo ;)

Ja zawsze uważałam i uważam się za gruszkę a biustu małego nie mam (ok. 75F FF albo nawet i G, zaleznie od modelu). Jak schudłam do 60kg to na klacie już mi żeberka i obojczyki zaczeło byc widać a od pasa w dół byłam/ jestem duża. Bluzki kupowałam rozmiar 36, ale na biuscie mi się często źle układały a w koszulach robi się ''dziura'' pomiędzy guzikami na piersiach.

gruszka ma drobniejsza gore i masywniejszy dol, ale wcale nie znaczy to ze ma maly biust ;)

rozumiem, czyli w takim razie klepsydra moglaby miec drobne ramiona, a jak wiadomo u tego typu sylwetki tluszcz umiejscawia sie w gornej partii ciala i dolnej? 

Wtedy to się nazywa wiolonczela a nie gruszka. Taka jest właśnie między nimi różnica. Zaskakujące że żadna z was tego nie wie.