- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 stycznia 2020, 22:58
Odchuxzasz się nie pijesz... Każdy to wie. Ale powiedzcie jak to w końcu jest? Alkohol ma mnóstwo kalorii ale ciężko mi uwierzyć że tuczy. Nie mówię o piwie które wzdyma ale o wódce czy winie (wytrawnym). Alkoholi y są "zasuszeni" 😅 jak to się ma do stwierdzenia że alkohol tuczy?
Moje teoria: czysty alkohol nje tuczy. Przekąski i słodkie napoje mu towarzyszące są tuczace no i spowalnia się metabolizm dnia następnego.
Czy ktoś ma sprawdzone info? 🤔
8 stycznia 2020, 06:36
A ja napiszę tak.. Czasem zdarzy mi się gdzieś wypić 2, 3 piwa.. Jeśli nic do tego nie zjem dodatkowego waga rano niższa 😂. Jak już coś zjem to na drugi dzień pół kilo/kilo na plusie.
Mój mąż pije często piwo bo lubi a i tak szczupły. Normalnie je w ciągu dnia.
Także nie wiem co z tą teorią😁.
8 stycznia 2020, 08:27
jakbyś piła soki zamiast posiłków to też byś przytyła... to, że coś jest płynem nie oznacza, że nie tuczy
8 stycznia 2020, 08:28
A ja napiszę tak.. Czasem zdarzy mi się gdzieś wypić 2, 3 piwa.. Jeśli nic do tego nie zjem dodatkowego waga rano niższa ?. Jak już coś zjem to na drugi dzień pół kilo/kilo na plusie. Mój mąż pije często piwo bo lubi a i tak szczupły. Normalnie je w ciągu dnia. Także nie wiem co z tą teorią?.
8 stycznia 2020, 08:35
Tak wiem :). Wiadomo też, że po piwie lata się siku co chwila.
Tylko odniosłam się do tego, że na diecie raz na jakiś czas można sobie pozwolić. Jak ktoś ma smaka to czemu się nie napić, byleby nie jeść wtedy bez opamiętania.
8 stycznia 2020, 08:40
Ja kiedys nie pilam, bo myslalam, ze od alkoholu sie tyje. Ktoregos lata 3-4 razy w tyg wychodzilam z kolezankami na wino i bylam wtedy najszczuplejsza w swoim zyciu. Z tym, ze ja pijac to wino nie jadlam, albo jadlam malo, wiec np. zjadlam w pracy o 15 a po 17 szlam na wino i ten posilek o 15 to byl w sumie ostatni jaki jadlam.
Z kolei moj tata zrezygnowal z piwa w wielkim poscie i brzuch mu zmalal i to sporo. Ogolnie wszyscy mysleli, ze zachorowal, bo roznica byla znaczna. Wiec na kazdego alkohol dziala inaczej. Jedni tyja, inni nie
Edytowany przez raspberrygirl 8 stycznia 2020, 08:42
8 stycznia 2020, 09:10
ile tego alkoholu pijesz by to w ogóle analizować;) lampka wina raz na tydz na pewno Cię nie utuczy
8 stycznia 2020, 09:26
kieliszek wodki ma cos ok 50 kcal wiec nie jest to duzo niby jak wypijesz 5-6 na imprezie. Ale ze wyparuja te kcal to wierzyc mi sie nie chce
8 stycznia 2020, 10:22
A ja napiszę tak.. Czasem zdarzy mi się gdzieś wypić 2, 3 piwa.. Jeśli nic do tego nie zjem dodatkowego waga rano niższa ?. Jak już coś zjem to na drugi dzień pół kilo/kilo na plusie. Mój mąż pije często piwo bo lubi a i tak szczupły. Normalnie je w ciągu dnia. Także nie wiem co z tą teorią?.
W ogóle jak czytam co tu niektórzy piszą to ręce opadają.
"Inne" kalorie? Kalorie to kalorie. Energia. Nie ma czegoś takiego, że alko tuczy. W ogóle nic nie tuczy. Uwierzcie - snickers też nie tuczy ;) ani ciastka ;) NADMIAR ENERGII tuczy. Więc jeśli raz na jakiś czas wejdziesz ponad CPM, bo były imprezki alko, przekąski itp. to nic się nie wydarzy. Ale jeśli chodzi o energię to jak najbardziej jest ona dostarczana. I nie ma reguły "ja nie tyję od alkoholu, ale moj tata już tak". Bzdura. Za łatwe życie by było, gdyby alko nie dostarczało nam kalorii lub gdyby były one "inne", nieprzyswajalne ;)
8 stycznia 2020, 10:29
:) W sumie można powiedzieć że wyparują, gdyby nie to jak w przysłowiową d.... dostaje od nich twoja wątroba.... Wydają mi się marne porównania, że piłam-ale nie jadłam! i po alkoholu schudłam..No proszę, ludzie.... jak zamiast winko,piwko i co tam jeszcze wstawić woda,kieliszek soczku,mleczka i NIC nie jadłam no to też schudniecie tak samo... Alkohol nie jest produktem mogącym zastąpić jedzenie choć ma kalorie(i nic więcej praktycznie), jeśli ktoś planuje dietę opartą na piciu na wieczór wina/piwa/wódki zamiast kolacji to jedyne co osiągnie to ew.alkoholizm i problemy ze zdrowiem. Alkoholicy często są chudzi nie dlatego, że alko jest taki odchudzający, a dlatego, że po prostu nie jedzą będąc w "ciągu", a jednocześnie zatruwają i odwadniają organizm. Ich chudość to wyniszczenie a nie zdrowy stan. Alkohol nie odkłada się w tłuszcz, bo po prostu kalorie z niego nie są biodostępne dla naszego organizmu-ale nie może to być argumentem, że wobec tego spokojnie może być częścią naszej codziennej diety-po prostu ze wzgl. zdrowotnych. Mówię tu oczywiście o czystym alkoholu.. bo już piwo-zawierające sporo węgli, czy jakieś drinki itp.będą miały jakąś część przyswajalnych dla organizmu kcal...
Edit. LaoChe- ależ są nieprzyswajalne! wiesz, węgiel albo pelet do pieca też ma mnóstwo kalorii/energii (mam nadzieje że wiesz jak się bada kaloryczność produktów) a mimo to nie jemy go bo tych kalorii nie będzie w stanie nasz organizm przyswoić.. Jest na to wystarczająco dużo badań zrobionych..
Edytowany przez 8 stycznia 2020, 10:32
8 stycznia 2020, 10:33
Sam alkohol nie tuczy tylko fakt, że piwo to węglowodany, które szybko podnoszą poziom cukru we krwi. Generalnie w dużym skrócie liczy się ilość kalorii spożywanych ogólnie więc wielbiciel piwa może być szczupły (odżywiając się po prostu źle, jedząc mało) jednak jeśli jeśli je normalne rzeczy + piwo jest oczywiste, że brzuch się pojawi.
Wino ma niski index glikemiczny i mniej węglowodanów więc mniej tuczy niż piwo.
Nie zapominajmy o tym, że piwa zazwyczaj się pije więcej niż w ilości jednego więc dostarcza się dużo cukrów prostych w płynie.
Sama czysta wódka nie powinna tuczyć.