Temat: Można przytyć od słodyczy, ale od warzyw i owoców już nie ?

Dziękuję wszystkim za udzielenie się. Jeżeli dla niektórych z was dowody naukowe (mam na myśli wiarygodne dowody naukowe, gdzie badania się przeprowadzane na dużej ilości ludzi, w wielu miejscach, przez odpowiednią ilość czasu i spełniając jeszcze kilka warunków, bo niektóre badania to faktycznie pic na wodę.Chyba warto to podkreślić) są nic warte, a opinie nie oparte na faktach naukowych to złota informacja, której warto wierzyć to trochę tracę wiarę w ludzi. Gdyby nie nauka to świat by stał w miejscu i myślałam, że to każdy wie. Nie rozumiem jak można być takim ignorantem. Zawiodłam się trochę na nie których wiedzy (może nie na samej wiedzy, ale na tym co powyżej napisałam), ale i tak cieszę się, że większość jest świadoma :)   Co kolwiek nie napiszę wiem, że zostanie obrócone przeciwko mnie. Tak, że ja się już pod tym tematem nie udzielam. Miłego wieczoru 

Od nadwyżki kalorii się tyje.

Casia32 napisał(a):

No to źle to odebrałyście, bo nie o to mi chodziło :) 

A o co? I czemu ma ten test służyć? 

Duże ilości Awokado, kokosów, bananów, owocow chlebowca plus suszone śliwki, rodzynki, figi, daktyle i do tego fasola oraz groch i możemy robić masę xD to akurat wykonalne aby jedząc te produkty zrobić nadwyżkę kaloryczną.

Krummel napisał(a):

Duże ilości Awokado, kokosa, bananów, owocow chlebowca plus suszone śliwki, rodzynki, figi, daktyle i do tego fasola oraz groch i możemy robić masę xD to akurat wykonalne aby jedząc te produkty zrobić nadwyżkę kaloryczną.

No ale widzisz jest to jakis wysiłek, musiałabyś specjalnie wybierać te wysokokaloryczne owoce i warzywa, a i tak o wiele ciężej jest nimi zrobić 'masę' bo są bardziej zapychajace. Np. w teorii mogłabyś zjeść 3 awokado na raz pytanie czy w praktyce miałabyś z tego jakakolwiek satysfakcję, a przytyć na słodyczach fast foodzie jest latwiej bo zjesz pake ciastek, dwa kawalki ciasta i juz wciagnelas wiekszosc swojego zapotrzebowania i to z przyjemnoscia:p co nie zmienia faktu ze tuczy zawsze nadmiar .

a weź się 

ja od bananów tyje, dostaje zaparć ,jedynie co mnie ratuje to kiwi :-)

Pasek wagi

Despacitoo napisał(a):

Krummel napisał(a):

Duże ilości Awokado, kokosa, bananów, owocow chlebowca plus suszone śliwki, rodzynki, figi, daktyle i do tego fasola oraz groch i możemy robić masę xD to akurat wykonalne aby jedząc te produkty zrobić nadwyżkę kaloryczną.
No ale widzisz jest to jakis wysiłek, musiałabyś specjalnie wybierać te wysokokaloryczne owoce i warzywa, a i tak o wiele ciężej jest nimi zrobić 'masę' bo są bardziej zapychajace. Np. w teorii mogłabyś zjeść 3 awokado na raz pytanie czy w praktyce miałabyś z tego jakakolwiek satysfakcję, a przytyć na słodyczach fast foodzie jest latwiej bo zjesz pake ciastek, dwa kawalki ciasta i juz wciagnelas wiekszosc swojego zapotrzebowania i to z przyjemnoscia:p co nie zmienia faktu ze tuczy zawsze nadmiar .

Kochana, ale ile osób w ramach odchudzania podjada chipsy bananowe i inne "fit" przekąski i dziwnym trafem nie mają spadków wagi? Akurat znam kilka osób, które odchudzają się latami bazując głównie na owocach w ramach przekąski, do tego soczki z myślą, że przecież to same witaminy a z wagi nic nie leci. Wiadomo, jedzą też inne produkty po za owocami i warzywami, lecz chodzi mi tutaj bardziej o przeświadczenie, że od pewnych rzeczy się nie tyje, nie mają kalorii bądź, że fruktoza jest inaczej metabolizowana niż cukier spożywczy (bo i takie zdanie już słyszałam).

Krummel napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

Krummel napisał(a):

Duże ilości Awokado, kokosa, bananów, owocow chlebowca plus suszone śliwki, rodzynki, figi, daktyle i do tego fasola oraz groch i możemy robić masę xD to akurat wykonalne aby jedząc te produkty zrobić nadwyżkę kaloryczną.
No ale widzisz jest to jakis wysiłek, musiałabyś specjalnie wybierać te wysokokaloryczne owoce i warzywa, a i tak o wiele ciężej jest nimi zrobić 'masę' bo są bardziej zapychajace. Np. w teorii mogłabyś zjeść 3 awokado na raz pytanie czy w praktyce miałabyś z tego jakakolwiek satysfakcję, a przytyć na słodyczach fast foodzie jest latwiej bo zjesz pake ciastek, dwa kawalki ciasta i juz wciagnelas wiekszosc swojego zapotrzebowania i to z przyjemnoscia:p co nie zmienia faktu ze tuczy zawsze nadmiar .
Kochana, ale ile osób w ramach odchudzania podjada chipsy bananowe i inne "fit" przekąski i dziwnym trafem nie mają spadków wagi? Akurat znam kilka osób, które odchudzają się latami bazując głównie na owocach w ramach przekąski, do tego soczki z myślą, że przecież to same witaminy a z wagi nic nie leci. Wiadomo, jedzą też inne produkty po za owocami i warzywami, lecz chodzi mi tutaj bardziej o przeświadczenie, że od pewnych rzeczy się nie tyje, nie mają kalorii bądź, że fruktoza jest inaczej metabolizowana niż cukier spożywczy (bo i takie zdanie już słyszałam).

tyle, że te chipsy bananowe i suszone owoce mają dowalony zazwyczaj cukier ;-) i inne syropy glukozowo - fruktozowe. ludzie, którzy są weganami zwykle nie są jacyś grubi. "od pewnych rzeczy się nie tyje" (smiech) nie ma czegoś takiego jak konkretne produkty od których się tyje czy produkty od których się chudnie i osobiście nie znam nikogo kto by w takie brednie wierzył, więc nie znam zupełnie problemu. na pewno łatwiej jest nie tyć jedząc warzywa o czym niech świadczy to, że wszyscy fit blogerzy wcinają pełno warzyw ;-) wtedy masz jednak więcej żarcia na talerzu - 500 kcal w warzywach pieczonych (bez dowalonego oleju) to jest na prawdę kupa jedzenia. a spróbuj się najeść do syta tabliczką czekolady.. a niby i tu 500 kcal i tu 500 kcal.

Coś czuję, że chcesz coś zareklamować. To uprzedzę, że na vitalii kasują wpisy reklamowe.

tyje sie od nadmiaru kalorii, a nie od rodzaju jedzenia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.