- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 lutego 2020, 15:51
Jestem po antybiotykoterapii na helicobacter, dodatkowo mam celiakie i początki wrzodziejącego jelita . W trakcie trwania brałam probiotyk zalecony przez lekarza. Jednak nie czułam jakiejś specjalnej różnicy przy jego stosowaniu. Możecie polecić dobry produkt na odbudowę flory jelit, a jednocześnie pobudzi mój metabolizm, który jest na poziomie -100? Zastanawiam się nad produktami JoyDay. Próbowała któraś za Was? Jakie wrażenia i
8 lutego 2020, 16:23
Jestem po antybiotykoterapii na helicobacter, dodatkowo mam celiakie i początki wrzodziejącego jelita . W trakcie trwania brałam probiotyk zalecony przez lekarza. Jednak nie czułam jakiejś specjalnej różnicy przy jego stosowaniu. Możecie polecić dobry produkt na odbudowę flory jelit, a jednocześnie pobudzi mój metabolizm, który jest na poziomie -100? Zastanawiam się nad produktami JoyDay. Próbowała któraś za Was? Jakie wrażenia i
Różnice mogłabyś poczuć, jakbyś nie brała probiotyku. Polecam zacząć od leków:
https://pantabletka.pl/probiotyk-lek/
Suplementom zbytnio nie ufam, ale czasami biorę Dicoflor, Trilac, Provag i Sanprobi IBS (nie wszystkie razem). Jednak nie potrafię ocenić ich skuteczności, biorę profilaktycznie i podczas antybiotykoterapii. Ostatnio brałam sporo antybiotyków, i przy stosowaniu probiotyków (enterol, dicoflor, provag) nie zdarzyło mi się abym miała biegunkę czy inne problemy z układem pokarmowym.
8 lutego 2020, 16:55
Zdecydowanie najlepsze, naturalne sposoby np. kiszonki. Nie znam prostszych, skuteczniejszych i..tańszych.
8 lutego 2020, 18:29
Zdecydowanie najlepsze, naturalne sposoby np. kiszonki. Nie znam prostszych, skuteczniejszych i..tańszych.
Przy antybiotykoterapii nie pomagają, za mało jest bakterii w kiszonkach czy jogurcie.
Autorko, z probiotyków to chyba tylko lakcid i lakcidofil są pewne, trzeba je poza tym trzymać w lodówce.
8 lutego 2020, 19:31
Przy antybiotykoterapii nie pomagają, za mało jest bakterii w kiszonkach czy jogurcie.Autorko, z probiotyków to chyba tylko lakcid i lakcidofil są pewne, trzeba je poza tym trzymać w lodówce..
No u mnie i u córki właśnie po antybiotykoterapiach organizm miał w duszy środki w tabletkach, proszkach itp. natomiast pięknie dochodził do siebie po kiszonkach - ale zdecydowanie to nie były porcje 100 g a dużo, dużo większe. Bo i zakwasu i kiszonek to było kilka porcji dziennie na odbudowie. I oczywiście piszę o prawdziwych kiszonkach a nie jakiś maziach pędzonych na przyspieszaczach typu ocet, sok z cytryny czy na chemii. Tu jestem przeciwna zaburzaniu i przyspieszaniu naturalnego procesu fermentacji nawet skórką od chleba.
Edytowany przez przymusowa 8 lutego 2020, 19:36