Temat: lepsze zło

Hej . Mam pytanie jestem w takiej sytuacji nie chce tłumaczyć co gdzie i dlaczego ale nie mam wpływu na to co jest do jedzenia. Mam wpływ jedynie na ilość. Mój organizm dobrze znosi śniadania białkowo-tłuszczowe a na kolacje węgle. Niestety teraz i na śniadanie i kolacje są kanapki. Są do nich róźne dodatki ale czuje ,że przez to mój organizm nie działa tak jak powinien. Czy macie pomysł jak to rozegrać ,żeby było zdrowo i z umiarem ? Jedyny plus ,że chleb domowej roboty :)

Zjedz 2 kanapki na kolacje, a nie 10.

nuta napisał(a):

Zjedz 2 kanapki na kolacje, a nie 10.

To raz, a dwa, że kanapki możesz spróbować robić również bez chleba. W necie są fajne patenty - wystarczy wpisać odpowiednią frazę i kliknąć w pierwszy link z brzegu. Może akurat będziesz miała w lodówce to, co trzeba.

Aby nieco ograniczyć pieczywo, czasem stosuję taką zasadę, iż na jedną kromkę chleba kładę to, co normalnie dałabym na dwóch. Też się sprawdza.

Pasek wagi

Trudno nie znając sytuacji i możliwości cokolwiek doradzić ;) Zakładając, że mam tylko możliwość jedzenia chleba i dodatków to robiłabym jedną kanapkę  + jajka na twardo / kilka plasterków szynki / jakiś ser oddzielnie + trochę warzyw. No jeśli Ci sam chleb nie służy, za to lepiej po posiłkach z dużą ilością białka, to trzeba po prostu tego chleba jeść mniej na rzecz innych produktów, innej rady nie ma. 

Domowy chleb to dobra opcja. 2 kromki będą w sam raz. Możesz też jeść  1 kromkę a dołożyć więcej warzyw , białka ( jajka, twaróg, chuda wędlina?) Nie wiem co tam masz.

Pasek wagi

Ogranicz spożycie chleba. Jeśli już tak bardzo go lubisz to poprzestań na 1 kromce dziennie z dowolnymi dodatkami.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.