Temat: Rzetelna tabela IG

Przy cukrzycy ważniejsze są Wymienniki Węglowodanowe (WW), IG ma drugorzędne znaczenie.

indeksy są spoko, jeśli się je daną rzecz tylko i wyłacznie jako samodzielny posiłek. Ale na co dzień jadamy raczej potrawy składające się z wielu składników i tam ważniejszy jest ładunek glikemiczny całej potrawy. Paradoksalnie czasem jest tak, że 3 pozornie beznadziejne pod kątem indeksu produkty, po połączeniu dają niski ładunek jako całość. Także też warto się tym zainteresować. Byłam swego czasu zapisana do grupy na fb związanej z insulinoopornością i tam jakaś laska wstawiała czasem ładunki posiłków liczonych przez jakąś aplikację (dawała screeny, ale nie znam nazwy tej aplikacji - pewnie da sie wyszukać w sklepie po haśle ładunek glikemiczny czy coś w ten deseń) - może poszukaj właśnie gotowych aplikacji - na pewno ułatwiają życie. O ile indeks łatwo jest sprawdzić, to przyznam że ładunków nigdy nie liczyłam. Staram się jeść po prostu zdrowo i mało cukrowo (mam IO, nie cukrzycę, ale powiedzmy że na podobnym wózku jedziemy jeśli chodzi o dietę). Zawsze też staram się łączyć węgle proste (jeśli jem) z białkiem i tłuszczami - wtedy całość jest do przełknięcia dla gospodarki glukozowo-insulinowej :) Pozamieniałam też rzeczy, które je się najczęściej (czyli chleb, mąka) na lepsze odpowiedniki czyli chleb pszenny na żytni na zakwasie a mąkę zwykłą 450 na typ 1850. Wydaje mi się, że jednak ważniejsze są te produkty, które jemy non stop niż te, które jemy raz na ruski rok. Jeśli przykładowo raz zjesz coś z wysokim indeksem (jakiś miód itp) to tyłka ci nie urwie, ale jak codziennie będziesz jadła beznadziejnym biały chleb, to już będzie miało istotny wpływ na glukozy i trzustkę.