Temat: Czy to prawda?

Podczas przeglądania Instagrama natknęłam się na taki profil i moja uwagę przykuły dwa wpisy (zamieszczam poniżej screeny). Jestem ciekawa jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Bo przyznam, że ja pierwszy raz słyszę o czymś takim ;) 


Nie znam się ale się wypowiem. 
Na pewno fragment o odstraszaniu zwierząt jest mocno naciągany bo po to zwierzęta zjadają owoce, żeby roznosić nasiona. 
O randapie była jakaś afera, tylko co jest w dzisiejszych czasach nie pryskane? Chyba jak sobie wyhodujesz na działce, a i to nie bo powietrze zatrute

Pasek wagi

ja juz sie pogodzilam z tym, ze wszystko jest trujace nawet powietrze, ktorym oddychamy. I co mamy nie oddychac ? 

aluuzja napisał(a):

Nie znam się ale się wypowiem. Na pewno fragment o odstraszaniu zwierząt jest mocno naciągany bo po to zwierzęta zjadają owoce, żeby roznosić nasiona. O randapie była jakaś afera, tylko co jest w dzisiejszych czasach nie pryskane? Chyba jak sobie wychodujesz na działce, a i to nie bo powietrze zatrute

No dokładnie. Fastfoody nie, owoce warzywa tez nie, to już nawet powietrzem nie będzie żyło bo też szkodliwe :D

Despacitoo napisał(a):

ja juz sie pogodzilam z tym, ze wszystko jest trujace nawet powietrze, ktorym oddychamy. I co mamy nie oddychac ? 

😂 Masakra..

Anethyy napisał(a):

Podczas przeglądania Instagrama natknęłam się na taki profil i moja uwagę przykuły dwa wpisy (zamieszczam poniżej screeny). Jestem ciekawa jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Bo przyznam, że ja pierwszy raz słyszę o czymś takim ;) 

No , czyli wiadomo że czekolada, alkohol w ogóle im bardziej przetworzone jedzenie tym zdrowsze, a nie jakieś tam owoce prosto z drzew czy warzywa z grządek. 

Roundup niszczy wszystkie rośliny, stosuje się go przed siewem, żeby zniszczyć chwasty, samego zboża nie odpryskuje się tym. 
Człowiek jest wszystkożerny i takiej teorii się trzymam.   

Rośliny wytwarzają substancje antyodżywcze bo to ich jedyny sposób obrony. Niektóre się wyspryciły i wykorzystują zwierzęta do rozsiewania się.

Co do zbóż - tak, są pryskane raundapem w stopniu przechodzącym ludzkie pojęcie. Tuż przed zbiorami pryska sie je tym paskudztwem bo wtedy sie obkurczają i łatwiej je wykorzystać. Jeśli czasem ich używam, to wyłącznie bioeko od 15 zeta za kilogram a i tak nie mam pewności. Bioeko wolałbym kupować w Niemczech ale do granicy za daleko. Najwięcej glutenu jest w zwnętrznej części ziaren. Gluten jest jedną z tych substancji częściowo szkodliwych a bardzo szkodliwych dla niektórych osób. Oprócz tego są jeszcze inne paskudztwa. Wplyw zbóż na siebie najlepiej sprawdzić wywalając je na 10 dni z menu. Może być że indywidualnie dla nas szkodliwy nie jest w tym sensie że organizm sobie z nimi radzi (jeszcze). Wiadomo że szkodliwość to kwestia dawki.

Jeśli ktoś ma złudzeie, że obecna pszenica to jest to samo, co zasiewali pierwsi rolnicy 10tys. lat temu, radzę się go pozbyć. To zupełnie inna roślina w tej chwili już abstrahujac od tego, czym ją rolncy "nawożą".

A tak na marginesie - za najbezpieczniejszy produkt odżywczy uważam nieodmienne jajka :) no może jeszcze szpik kostny :)

Haga. napisał(a):

Rośliny wytwarzają substancje antyodżywcze bo to ich jedyny sposób obrony. Niektóre się wyspryciły i wykorzystują zwierzęta do rozsiewania się.

Co do zbóż - tak, są pryskane raundapem w stopniu przechodzącym ludzkie pojęcie. Tuż przed zbiorami pryska sie je tym paskudztwem bo wtedy sie obkurczają i łatwiej je wykorzystać. Jeśli czasem ich używam, to wyłącznie bioeko od 15 zeta za kilogram a i tak nie mam pewności. Bioeko wolałbym kupować w Niemczech ale do granicy za daleko. Najwięcej glutenu jest w zwnętrznej części ziaren. Gluten jest jedną z tych substancji częściowo szkodliwych a bardzo szkodliwych dla niektórych osób. Oprócz tego są jeszcze inne paskudztwa. Wplyw zbóż na siebie najlepiej sprawdzić wywalając je na 10 dni z menu. Może być że indywidualnie dla nas szkodliwy nie jest w tym sensie że organizm sobie z nimi radzi (jeszcze). Wiadomo że szkodliwość to kwestia dawki.

Jeśli ktoś ma złudzeie, że obecna pszenica to jest to samo, co zasiewali pierwsi rolnicy 10tys. lat temu, radzę się go pozbyć. To zupełnie inna roślina w tej chwili już abstrahujac od tego, czym ją rolncy "nawożą".

A tak na marginesie - za najbezpieczniejszy produkt odżywczy uważam nieodmienne jajka :) no może jeszcze szpik kostny :)

więc pozostaje pytanie co w takim razie jeść? :D nie no tak na poważnie to czasami tak to wszystko potrafi namieszać w głowie że masakra. Wszyscy mówią jakie produkty zbożowe są zdrowe a tu co... :) 

Zboża i orzechy trzeba płukać wielokrotnie i moczyć. 

Chyba najlepiej przejść na bretarianizm, czyli odżywianie się praną, energia słoneczną. Taki sposób rozwiązuje problem głodu, ale nie znam nikogo kto tak się odzywia. Może wy znacie? 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.