Temat: Błędne koło.

Cześć, konto na Vitalii to mam już pewnie dobrych 10 lat 🙈 Jako "mała" dziewczynka już w głowie miałam cały czas, że powinnam schudnąć, powinnam lepiej wyglądać. Dodam od razu - nie byłam gruba! 

A teraz do czego zmierzam. W maju 2019 wykupiłam dietę z Vitalia. Od tamtego czasu mam ją non stop. I zauważyłam, że stałam się więźniem odchudzania. 

Nie potrafię utrzymać stałej wagi, cały czas mi się ona waha. Potrafię schudnąć do 56 kg a potem nagle miesiąc później mam 61kg. Zdarzyło się nawet, że zobaczyłam 65kg, ale no nie trzymałam się jadłospisu przez kilka miesięcy. 

W ciągu dnia mam bardzo dużo ruchu. Robię ponad 20tys kroków, ćwiczę w miarę regularnie. 

Tylko najgorsze to jedzenie. Wystarczy u mnie jeden weekend nie trzymania się diety i już mam 2/3kg więcej. I siedzę w błędnym kole. Obserwuje fit laski na Instagramie i jest mi mega smutno. Totalnie się załamuje. Wydaje mi się, że przez całe to odchudzanie zaczynam mieć coraz większe a nie coraz mniejsze kompleksy. 

Pamietam, że kiedyś miałam w udach 65cm! To jest bardzo dużo! I jakoś byłam szczęśliwa, nie przeszkadzało mi to... 

teraz mam 55/54 cm i tylko narzekam, że za duże, że tłuszcz się wylewa... 

tez tak któraś ma? Któraś z Was stała się hmm więźniem własnego ciała?

moze, być tu duzo nie ładu, ale nie jestem mistrzem w pisaniu. Musiałam się wygadać.


To po co obserwujesz te dziewczyny, skoro tak to na Ciebie działa? Nie mam w domu wagi, ani też się nie mierzę. Patrzę w lustro i po prostu się sobie podobam. Jakby okazało się, że ważę 66 kg zamiast 61 to miałabym się nagle załamać, mimo że wyglądam okej? To tylko cyferki. Nigdy nie zrozumiem chudnięcia do jakichś wymyślonych cyferek.

Yyy nie można przytyć 3 kg w 2 dni

Pasek wagi

Mam wrażenie, że bardzo dobrze wiem o czym piszesz. Też jestem tu od ponad 10 lat, z mniejszymi i większymi przerwami. I mam dokładnie jak ty, albo chudnę albo tyję. Wagę potrafię utrzymać dosłownie przez chwilę. Za każdym razem mówię sobie, że to ostatni raz się odchudzam, ale tak naprawdę odchudzam się cały czas, a jeśli właśnie się nie odchudzam to wiem, że powinnam i zbieram siły by zacząć. Wychodzi więc na to, że cały czas o jedzeniu myślę. 

Dołowanie się "fit laskami" na instagramie to coś, co powinnaś natychmiast przestać robić:) Im pomaga fotoszop, filtry i odpowiednia poza przed obiektywem. Poza tym - tak myślę - nawet nie zdajemy sobie sprawy ilu z tych, którzy w sieci promują się na królów życia w rzeczywistości spędza samotne wieczory płacząc w poduszkę...

Starasz się jeść zdrowo, dużo się ruszasz, dbasz o siebie, masz wagę w normie - i super. Olej wagę, skup się na zdrowiu i samopoczuciu.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Yyy nie można przytyć 3 kg w 2 dni

W moim przypadku można... I nie mówię, tu o przypadku, że rano będzie mniej kilogramów. 

moja waga potrafi się wahać bardzo. Możliwe, że powinnam zrobić jakieś dokładniejsze badania 


naceroth napisał(a):

Dołowanie się "fit laskami" na instagramie to coś, co powinnaś natychmiast przestać robić:) Im pomaga fotoszop, filtry i odpowiednia poza przed obiektywem. Poza tym - tak myślę - nawet nie zdajemy sobie sprawy ilu z tych, którzy w sieci promują się na królów życia w rzeczywistości spędza samotne wieczory płacząc w poduszkę...

Starasz się jeść zdrowo, dużo się ruszasz, dbasz o siebie, masz wagę w normie - i super. Olej wagę, skup się na zdrowiu i samopoczuciu.

Teoretycznie o tym wszystkim wiem 🙈🤣

ale jakoś tak... No cóż 🙈🙈

betonowa_sosna napisał(a):

naceroth napisał(a):

Dołowanie się "fit laskami" na instagramie to coś, co powinnaś natychmiast przestać robić:) Im pomaga fotoszop, filtry i odpowiednia poza przed obiektywem. Poza tym - tak myślę - nawet nie zdajemy sobie sprawy ilu z tych, którzy w sieci promują się na królów życia w rzeczywistości spędza samotne wieczory płacząc w poduszkę...

Starasz się jeść zdrowo, dużo się ruszasz, dbasz o siebie, masz wagę w normie - i super. Olej wagę, skup się na zdrowiu i samopoczuciu.

Teoretycznie o tym wszystkim wiem ??

ale jakoś tak... No cóż ??

No tak, zawsze łatwiej powiedzieć, niż zrobić;) U mnie z kolei jest taka sytuacja, że doskonale zdaję sobie sprawę z tego, co powinnam robić żeby schudnąć, ale już wprowadzenie tego w życie to wyjątkowo ciężka sprawa - szczególnie, jak mam zły dzień;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.