Temat: Comfort food

Kanapka z masłem i solą, chipsy

pieczywo z serem zołtym 

Z dzieciństwa: naleśniki z dżemem, powidłami albo twarogiem, puree ziemniaczane z jajkiem sadzonym i zieloną fasolką szparagową, podsmażone talarki ziemniaków ze śmietaną (ostatnie uwielbiam do tej pory, ale raczej już tak nie jadam :D)

Co bardzo lubię i poprawia mi humor? Domowa pizza i burgery, wcześniej wspomniane naleśniki i sadzone z fasolką, chilli con carne, szakszuka, grzanki z masłem czosnkowym, deska serów do wytrwanego czerwonego wina, pieczone warzywa z rybą, omlet z fetą i szpinakiem, karkówka i kaszanka z grilla, pasta na chleb z awokado i czosnkiem, pierogi ruskie z cebulką i śmietaną, pierogi ze szpinakiem, czosnkiem i fetą, sałatka grecka z grillowanym kurczakiem, średnio wysmażone steki, kakao z miodem, pszenna kajzerka z masłem, croissant z czekoladą/truskawkami do kawy, domowa sałatka jarzynowa, tradycyjny schabowy z mizerią... No, po prostu lubię dobrze zjeść 😁

EDIT: Zapomniałam o serniku, czekoladowym cieście z wiśnią/porzeczką i cieście z kruszonką i owocami (różnymi, sezonowymi). Może dlatego, że już dawno nie jadłam 😅

Z czasów dzieciństwa zupa nic.

Obecnie: Szarlotka z połówek jabłek, jabłka zapiekane pod kruszonką, chlebek rwany z masłem czosnkowym i ziołami.  

Edit: jeszcze paluszki z sezamem" Cymes "szare kluski, barszcz czerwony a do tego naleśniki z pieczarkami, świeży chleb z masłem lub smalcem domowej roboty

A właściwie wszystko co mogę pożreć 🤣 Nie robię często bo dieta wtedy leży i kwiczy

Kurde, przed to wszystko zrobiłam się głodna, a zaraz muszę wychodzić do pracy 😂

Sałatka z łososiem w sosie teriyaki - obłęd, kocham i mogłabym jeść codziennie :P 

po ciężkim dniu zjem byle co 

Ale mile wspomnienia przywołuje kaszka manna z syropem malinowym, gołąbki

Owoce - uwielbiam winogrona, choć smaczne w Polsce trudno kupić; czereśnie.

frytki poprawiaja humor a wspomnienia przywoluje zupa mleczna "z zacierką" lub tez "gumisiami" :D kto jadl ten wie ;D