Temat: Comfort food

Jaka potrawa/danie zawsze robi Wam dobrze, wywołuje miłe wspomnienia z dzieciństwa lub poprawia humor po ciężkim dniu ? 

Nachosy z pikantną salsą, krewetki. Ze słodyczy czeolada Nussbeiser z orzechami. 

Ostatnio jednak jak nigdy mam lot na frytki. Z ketchupem. 

Kakao z normalnego mleka którego na co dzień nie pijam bo nie mogę. 

Kotlety (z kurczaka) mojej mamy, z młodą kapustą i ziemniaczkami z wody. 

Wspomnienia z dzieciństwa to pierogi ruskie (z dużą ilością śmietany), barszcz zabielany (znowu, z dużą ilością śmietany), naleśniki z domowym dżemem truskawkowym, pieczony w domu chleb - jedzony oczywiście jeszcze ciepły. Poza tym herbata - bez herbaty się tak dziwnie czuję, jakbym o czymś zapomniała. 


Młode ziemniaczki, sałata że śmietana, lub fasolka szparagowa, jajko sadzone, mleko zsiadłe. 

Mleko prosto od krowy, nie wiem czy można jeszcze takie dostać....

Spaghetti bolońskie- mogłabym jeść codziennie

Świeży chleb, z chrupiącą skórką, masłem i solą. 

Pasek wagi

Despacitoo napisał(a):

frytki poprawiaja humor a wspomnienia przywoluje zupa mleczna "z zacierką" lub tez "gumisiami" :D kto jadl ten wie ;D

Jak się robi zupę z gumisiami? To inna nazwa na zacierkę czy to coś innego? 

Ja bardzo lubię pierogi z wiśniami. 



Z dzieciństwa to kajzerka z masłem, szynką i pomidorem, lub z jajkiem i pomidorem. Zupa pomidorowa do tej pory, w sumie to wszelkie zupy. Bigos, curry z dynią i wszelkie zdrowe koktajle owocowo- warzywne.

Ruskie ze skwarkami 😍

Pasek wagi

I z dzieciństwa i coś co lubię, to zacierki, jeśli ktokolwiek wie, co to :D Gotuje się mleko, a w w misce zaciera takie klusko-coś z mąki i wody i wrzucamy na mleko, potem trochę cukru. Najlepsze są wielke kluchy, lekko niedogotowane :D

Pasek wagi

YunShi napisał(a):

I z dzieciństwa i coś co lubię, to zacierki, jeśli ktokolwiek wie, co to :D Gotuje się mleko, a w w misce zaciera takie klusko-coś z mąki i wody i wrzucamy na mleko, potem trochę cukru. Najlepsze są wielke kluchy, lekko niedogotowane :D

hahah koszmar mojego dzieciństwa:p

soraka napisał(a):

1.pleśniak

2. Kuchnia indyjska!!!! Jak mi jest źle to potrafię jechać 50km tylko po to by zjeść dobrze indyjska kuchnię

tak!! kuchnia indyjska i dorzucilabym do tego jeszcze meksykanska - dobre burrito zawsze poprawi humor. sushi tez nie pogardze.

z dziecinstwa: kasza manna na mleku z maslem, kakao i cukrem, placem z owocami pod beza mojej babci, pieczona kaczka z jablkami i ryzem - nikt lepszej od mojej babci nie robi. knedle ze sliwkami 😍 pierogi z truskawkami i ryz z truskawkami, ciasto "zebra" ktore czesto piekla moja mama i gotowany sernik na herbatnikach

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.