1 lutego 2012, 19:43
Hej!
Przedwczoraj odkryłam, że istnieje coś takiego jak OMLET.
Okropnie mi posmakował i zawitał jako moja kolacja na ostatnie 3 dni. Nie wiem jednak z czym go jeść.
Próbowałam z szynką - dobry.
Próbowałam z powidłami - też dobry. Smakuje jak naleśnik.
Próbowałam z ogórkiem - masakra.
Z czym jeszcze można go jeść, jeżeli:
- nienawidzę ostrego
- nie lubię papryki i kukurydzy?
- Dołączył: 2011-10-17
- Miasto: Pieszyce
- Liczba postów: 13317
1 lutego 2012, 19:45
Na słodko z bita śmietaną i owocami, posypany cukrem pudrem. Aaaa zapomniałam, dieta
1 lutego 2012, 19:46
Z pieczarkami i cebulą/cebulką zieloną
- Dołączył: 2010-10-04
- Miasto: Nieznano
- Liczba postów: 5421
1 lutego 2012, 19:47
z pomidorem ostatnio jadłam bardzo dobry! a jak jeszcze do tego dodac trochę żółtego serka mmmm....
1 lutego 2012, 19:47
ja dodaje do masy kukurydze i groszek.
a na słodko to jem ze zmielonym twarożkiem chudym/półtłustym + słodzikiem, czasami do tego owoce;)
1 lutego 2012, 19:48
Zależy czy chcesz na słodko czy na słono, i czy robisz biszkoptowy( puszysty z ubijanych osobno białek) czy zwykły. Ja lubie tak:
na słodko:
- z serkiem homo/masa sernikowa z kakaem i bananami
-z masłem (roztopionym) orzechowym
-z orzechami i miodem
-z jogurtem i owocami
na słono:
-ze szpinakiem i serem plesniowym
-ze szpinakiem szynka i czosnkiem
- ze szpinakiem, serkiem czosnkowym i łososiem
- Dołączył: 2012-01-16
- Miasto: Dynów
- Liczba postów: 5256
1 lutego 2012, 19:49
pieczarki, zielony groszek, pomidory :)
1 lutego 2012, 19:50
BeeSweet2 napisał(a):
czy robisz biszkoptowy( puszysty z ubijanych osobno białek)
Biszkoptowy robię, taki wysoki na 2-3 cm :D
Dziękuję za tyle przykładów.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 1565
1 lutego 2012, 19:58
Uwielbiam omlety ;). Zamieniłam mąkę chelbową Melvit na skrobię kukurydzianą i wychodzą takie biszkoptowe - 100 razy lepsze. Wprawdzie zamiana z lepszego na gorsze, ale daję mniej tej mąki. Dzisiaj robiłam na tym naleśniki i pyszne były (na ziemniaczanej mi nie smakowały - taki klej w środku...).
Ja smaruję domowym dżemem (ma ok 300 kcal, 1-2 łyżki nie zniszczą bilansu) i syropem klonowym (270 kcal), możesz kupić taki deser:
Teraz zamierzam wypróbowywać naleśniki z nadzieniami. Jutro wymieszam serek homo naturalny z dżemem, ale nie mam pomysłu na pikantne sosy...
Edytowany przez paradotta 1 lutego 2012, 19:59