Temat: Mama ZABRANIA mi się ODCHUDZAC ! .. :( Co mam zrobić ?

Otóż sytuacja się tak przedstawia :

Odchudzałam się przed świętami przez chyba 3 tygodnie. no i tam troche schudłam . Nie głodziłam się ani nic. Starałam się zdrowiej jeść . No i po świętach zaczełam od nowa. Aż do niedawno . Jadłam Normalne śniadanie w szkole jakąś kanapke ZDROWY obiad i potem coś lekkiego na kolacje. Założyłam sobie zeszyt w którym spisywałam co jem i ile to kalorii . Jadłam tak w granicach 1100 - 1500. Pewnego ranka coś mamie uderzyło do głowy . Brat jej nagadał jakichś głupot , że ciągle siedze w internecie i licze kalorie, czytam o odchudzaniu. No i sie zaczeło . O cos sie posprzeczalysmy i poszlam do swojego pokoju . chyba o brata. bo gadal to i powiedzialam ze wogole przestane jesc jak bedzie tak mowil . mowil jeszcze ze nie schudne w ten sposob i wg. No i mama przyszla do pokoju . Wydarla sie . Powiedziala, że :

- Koniec z moim odchudzaniem .

- że Od dzisiaj jem normalnie, tz tak jak ona mi powie .

- że Odetnie mi dostęp do internetu

- że zabierze mi telefon .

- że weźmie mnie do psychologa.

- że pójdzie do szkoły, wykupi mi obiady i będzie kazać nauczycielom mnie pilnować, zebym je jadła.

 

I jeszcze dużo takich, których nie pamiętam ....

 

Wykrzyczałam jej, że jej nienawidze, że nie chce być całe zycie taka gruba jak ona...

No i nic. Moje odchudzanie sie zawalilo.

Na nastepny dzien nic nie mowila, zjadlam normalnie obiad i wg. A jak juz zjadlam obiad to juz mi nic nie kazala jesc. Komputera ani telefonu tez mi nie zabrala.

No ale jednak teraz musze jesc na obiad to co ona zrobi... zeby nie wiem jak tluste było i kaloryczne...

 

Co mam robić ?

Co o tym wszystkim myślicie ?

Jeść normalne śniadanie, 2 śniadanie i obiad a potem już nic nie jesc ? Nie jestem juz potem glodna. czasem jem tylko zeby zjesc.

 

Nie wiem, zamykac sie w pokoju i cwiczyc zeby nie widziala ?

 

Weście mi to kurde wytlumaczcie ! o co chodzi !? dlaczego nie moge byc szczupla jak inne dziewczyny z klasy, ze szkoly.

to beznadziejne.

 

Ps. mam 14 lat, żeby to wszystko wam sie takie dziwne nie wydawało .

sorry nie chce mi się tego czytać, ale jakbym ja słuchała mamy to bym dalej ważyła 78kg albo na pewno więcej
na pewni przeproś mamę za to, że do niej to powiedziałaś
po drugie przemyśl to, że matka jak matka - troszczy się o swoje piskle,
dlatego też tak zareagowała, martwi się o Ciebie a Ty okazałaś totalny brak szacunku i brak wychowania,
tego Cię uczyła? nie sądzę. Mama chce d;a Ciebie dobrze. jeszcze kiedyś mnie wspomnisz...
spoko, no ale mama tego też nie rozumie, że jestem bardzo gruba i może to zagrażać mojemu zdrowiu ..
wg mnie mama zobila to dla twojego dobra - w twoim wieku tylko w przyadk nadwagi powinnas sie odchudzac i to tylko pod opieka kogos doroslego bo mozesz nie tylko zniszyc sobie zdrowie ale i psychike

i wcale nie jestes gruba - wage masz w normie. a jezeli chcesz zmniejszyc bzuszek zamiast diety zainwestuj raczej w cwiczenia. jedyne co w diecie mozesz zmienic to ograniczenie troche slodyczy i fastfoodow
ja bym zrobiła tak samo, bardzo często się sprzeczam o jedzenie. nie chcę być całe życie grubasem. ale moi mi nic nie zrobią rodzice - w sumie to już się nie czepiają :)

No ale przeciez to nie bylo jakies odchudzanie typu glodowka.

 

Jadłam np :

sniadanie : 3 kromki razowca z pomidorem + herbata z łyżeczka cukru

2 śniadanie /: grahamka z szynką

obiad  : warzywa na patelnie duszone na wodzie + filet z kurczaka i jakie surówki

podwieczorek : jakis owoc np jablko

kolacja : serek wiejski .

 

 

I co to tak mało ?

Finni - słodycze i fastfoody no i jeszcze zapoje gazowane odrzucilam juz dawno .
> wg mnie mama zobila to dla twojego dobra - w twoim
> wieku tylko w przyadk nadwagi powinnas sie
> odchudzac i to tylko pod opieka kogos doroslego bo
> mozesz nie tylko zniszyc sobie zdrowie ale i
> psychikei wcale nie jestes gruba - wage masz w
> normie. a jezeli chcesz zmniejszyc bzuszek zamiast
> diety zainwestuj raczej w cwiczenia. jedyne co w
> diecie mozesz zmienic to ograniczenie troche
> slodyczy i fastfoodow

samymi cwiceniami sie nie schudnie, ja cwiczylam po 2-3 godziny 3-4 razy w tygodniu koszykówkę itp (dużo biegów) i nic nie chudłam. : ) dieta jest dobra, a 1100-1500 to dobre ilosci kalorii. 
jadłaś bardzo dobrze właśnie i wcale nie mało, ale wg. mnie powinnaś być zła na brata a nie na mamę, bo to jego wina. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.