Temat: Cwiczenia Ewy CH.

A ja mam pytanie dotyczące łydek. Czy jeśli będę ćwiczyć co 2 dzień skalpel to nie rozbuduję sobie jeszcze bardziej łydek? Szczerze mówiąc boję się tych ćwiczeń właśnie dlatego, żeby nie przybyło mi w tym łydkach kolejnych centymetrów. Kiedyś miałam super szczupłe nogi, ale gdy musiałam zacząć brać sterydy to dość mocno przytyłam. I teraz boję się, że ćwicząc skalpel, gdzie jest dużo ćwiczeń na nogi, moje łydki znów się rozrosną :( Oczywiście sterydów już nie biorę.

Ja zaczęłam ćwiczyć układy Ewki no i jestem po drugim treningu killera, a tutaj czytam że początkujący zaczynaja od skalpela bo jest lżejszy, nie wiem czy dobrze robię ze przechodzę od razu do K? Bo muszę przyznać, że ten układ mnie niespecjalnie męczy pomimo tego iż ponad pół roku nie chodziłam na treningi i przybyło mi 10 kg dodatkowej nadwagi. I jeszcze mam pytanie czy warto wszystkie te treningi stosować czy po prostu wybrać sobie któryś z tych [teoretycznie] najcięższy? 

ja na razie skalpel:):)

ja wzięłam się za skalpel kilka dni temu, postanowiłam ćwiczyc go co drugi dzień, a pomiędzy włączam krótkie szok treningi z youtuba przed pracą.
odezwę się z efektami za miesiąc:)

Cześć wszystkim forumowiczkom :-) Ja dziś jestem po pierwszym skalpelu - było OK, rzeczywiście jest do przejścia :-). Kilka tygodni temu próbowałam killera, jednak był dla mnie zdecydowanie zbyt trudny :( I na jakiś czas zniechęcił mnie do ćwiczeń z Ewą, bo nie byłam w stanie wytrzymać 20 minut treningu. Dzisiaj zrobiłam skalpel i jestem bardzo zadowolona bo dotrwałam do końca, być może po 10 treningach znów spróbuję killera... w każdym razie dla osób z zerową kondycją (taką jak moja) polecam zacząć od skalpela, żeby się nie zniechęcić od samego początku :-)