- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 listopada 2015, 10:23
Wykupiłam właśnie karnet na aqua aerobic - na razie na 12 wejść (będę chodzić 2 razy w tygodniu). Czy może któraś z Was chodziła i może podzielić się jakimiś wrażeniami?
3 listopada 2015, 10:26
Ja chodziłam super sprawa, efektów niestety nie zauważyłam, bo chodziłam raz w tygodniu-trzeba co najmniej 2-3 razy :)
3 listopada 2015, 10:30
Obserwowałam te zajęcia, czekając na wolny tor na basenie (przyjechałam nieświadomie w godzinie trwania zajęć). W ekstremalnych przypadkach gdy taka aktywność dyktowana jest czynnikami zdrowotnymi albo dużą otyłością....i tylko wtedy. Wiara w jakieś cudowne efekty takiego pluskania to trochę oszukiwanie siebie. Aczkolwiek w wyżej wymienionych przypadkach może to być dobry początek. :)
3 listopada 2015, 11:11
Byłam dwa razy na takich zajęciach i były bardzo fajne - czas szybko zleciał i człowiek nie spocił się jak świnia (bo wszystko poszło do wody ). Generalnie bardzo fajny sposób na aktywność fizyczną, lubiłam tam być i teraz w ramach multisporta też chciałabym chociaż raz w tygodniu chodzić - muszę tylko sportowy strój kupić, bo w bikini to tak średnio . Co do efektów nie mogę się wypowiedzieć, bo byłam tylko okazjonalnie.
3 listopada 2015, 11:16
ja chodziłam kiedys bardzo intensywnie. Z efektów zauwazylam tylko poprawę ramion. Smuklejsze i tak ogólnie lepiej wygladaly. Ruszasz sie a właściwie nie czujesz zmęczenia. Polecam jesli lubisz wode. Duzo śmiechu przy tym bylo.
3 listopada 2015, 12:52
Obserwowałam te zajęcia, czekając na wolny tor na basenie (przyjechałam nieświadomie w godzinie trwania zajęć). W ekstremalnych przypadkach gdy taka aktywność dyktowana jest czynnikami zdrowotnymi albo dużą otyłością....i tylko wtedy. Wiara w jakieś cudowne efekty takiego pluskania to trochę oszukiwanie siebie. Aczkolwiek w wyżej wymienionych przypadkach może to być dobry początek. :)
To chyba widzialas zajecia dla otylych lub emerytow. Ja na swoim intensive deep aqua aerobic spalam 800kcal w 45 minut. Jest mega intensywnie. Po prostu sa rozne grupy dostosowane do potrzeb klientow.
3 listopada 2015, 15:17
To chyba widzialas zajecia dla otylych lub emerytow. Ja na swoim intensive deep aqua aerobic spalam 800kcal w 45 minut. Jest mega intensywnie. Po prostu sa rozne grupy dostosowane do potrzeb klientow.Obserwowałam te zajęcia, czekając na wolny tor na basenie (przyjechałam nieświadomie w godzinie trwania zajęć). W ekstremalnych przypadkach gdy taka aktywność dyktowana jest czynnikami zdrowotnymi albo dużą otyłością....i tylko wtedy. Wiara w jakieś cudowne efekty takiego pluskania to trochę oszukiwanie siebie. Aczkolwiek w wyżej wymienionych przypadkach może to być dobry początek. :)
Widziałam zajęcia, na które przychodziły babki 50+ w full makeup'ie i z tapirem pod czepkiem, więc możliwe, że nie była to reprezentatywna grupa uczesstników tego typu zajęć. ;)
A tak abstrahując od efektywności zajęć, to w jaki sposób wyliczyłaś te spalone 800 kcal?
3 listopada 2015, 16:12
Widziałam zajęcia, na które przychodziły babki 50+ w full makeup'ie i z tapirem pod czepkiem, więc możliwe, że nie była to reprezentatywna grupa uczesstników tego typu zajęć. ;)
Były 3 grupy do wybrania i nie wybrałam opcji SENIOR :P Więc liczę na to, ze nie zobaczę takich obrazków ;)
3 listopada 2015, 20:30
Widziałam zajęcia, na które przychodziły babki 50+ w full makeup'ie i z tapirem pod czepkiem, więc możliwe, że nie była to reprezentatywna grupa uczesstników tego typu zajęć. ;)A tak abstrahując od efektywności zajęć, to w jaki sposób wyliczyłaś te spalone 800 kcal?To chyba widzialas zajecia dla otylych lub emerytow. Ja na swoim intensive deep aqua aerobic spalam 800kcal w 45 minut. Jest mega intensywnie. Po prostu sa rozne grupy dostosowane do potrzeb klientow.Obserwowałam te zajęcia, czekając na wolny tor na basenie (przyjechałam nieświadomie w godzinie trwania zajęć). W ekstremalnych przypadkach gdy taka aktywność dyktowana jest czynnikami zdrowotnymi albo dużą otyłością....i tylko wtedy. Wiara w jakieś cudowne efekty takiego pluskania to trochę oszukiwanie siebie. Aczkolwiek w wyżej wymienionych przypadkach może to być dobry początek. :)
Pulsometr. Wage tez mam spora wiec i kcal spalam wiecej teraz :( No i ten aerobik jest w calkiem glebokiej wodzie. Na poczatku uzywalam pasa wypornosciowego, ale pozniej juz nie. I cwiczy sie z przyrzadami pod a nie nad woda.
Edytowany przez 9e1eb6b46aa8af57f8599ad60a4eb41a 3 listopada 2015, 20:31