Temat: Jazda na rowerze kcal

Ale ja nie mówię o sobie tylko z doświadczenia szacuję ile może spalić przeciętna osoba o niespecjalnie dobrej formie. To, że ktoś się spocił i zmęczył nie świadczy o ilości spalonych kalorii. Pot to wynik termoregulacji a nie spalania. A ból mięśni to już coś zupełnie oderwanego od metabolizmu w rozumieniu gospodarki energetycznej organizmu. 600 kcal w godzinę? No chyba, że jest się Mają Włoszczowską i zapitala po górach na tym małym rowerku. To wtedy nawet więcej... albo na porządnie poprowadzonych zajęciach typu spinning, bez oszukiwania z obciążeniem. 

też mi się to wydaje sporawo, ja na spinningu spalam ok 400-550 kcal/45min. Srednia predkosc 28km/h

ja ostatnio wsiadlam na rower stacjonarny (chyba jakies 2-3 lata tego nie robilam) i zrobilam jakis przykladowy HIIT z neta. to bylo moze jakies 45min lacznie, uzywam Polar HR7 i w ciagu calej sesji (ogolnie cos kolo godziny, bo potem zrobilam 15min rozciagania) wyliczylo mi 400kcal. ale ogolnie malo sie zmeczylam, i mysle , czy faktycznie az tyle spalilam 

A tak poza tematem się wtrącę :D Rower zwykły ,,uliczny'' kontra rower stacjonarny. Ta sama prędkość, ten sam czas. Na normalnym praktycznie się nie męczę, jeżdżę po 2,5godz i jest ok. Na stacjonarnym (ustawiam obciążenie, ale poziom 2 na 8chyba, więc bez super szału) po godzinie umieram, nie mam siły i pot zalewa mi oczy. Stacjonarny spala więcej? (wiadomo, tu nigdy nie ma ,,z górki'') :)