- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1811
28 października 2012, 18:38
Mam pytanie do bardziej doświadczonych vitalijek w tym temacie, otóż mam figurę gruszki i często spotykam się ze stwierdzeniem , że to ciężka do zmiany figura ( co już zdołałam zauważyć) ale jest to zadanie wykonalne (oczywiście przy ogromnym wysiłku na jaki jestem gotowa) :). A więc, czy któraś z Was wie lub może ma figurę gruszki i udało jej się zwalczyć obszerne uda? Sama dieta nie wystarcza , bo gdy dochodzę do wymarzonego wyglądu nóg na górze żebra można liczyć z odległości kilometra, a piersi szukać pod lupą.. Ćwiczenia? Biegałam i ćwiczyłam Chodakowską, efekt niestety przerost tkanki mięśniowej w okolicy ud :c Nie mam już siły, może któraś z Was ma jakiś pomysł lub wie jak sobie z tym poradzić? :)
28 października 2012, 18:42
hmm sama jestem gruszka...kiedys do byl jakies 6 at temu schudłam do wagi 54 kilo...w koncu nogi schudły mozna osiągnąć szczupłe uda będąc gruchą...Powodzenia!:)
28 października 2012, 18:45
Hej. Ja też jestem gruszką i cięzko, oj cięzko... narazie ćwiczę 3 tyg z Ewką skalpel, oczywiście widzę różnicę w talii i brzuchu i to tyle ;] chętnie się sama dowiem ;)
28 października 2012, 18:46
ja na szczęście nie jestem gruszką, ale na ulicy widziałam wiele gruszek ze szczupłymi udami. wszystko da się zrobić ;D
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3291
28 października 2012, 19:07
mam koleżankę gruszkę (sama też nią jestem) która przy 170cm waży 52kg. Jest bardzo szczupła żeby nie powiedzieć chuda. Ale szczerze? Wygląda obłędnie. W obcisłych spodniach, piękna talia, kobiece biodra... wszyscy faceci jej:) Od lat biega, chodzi na fitness i ogólnie bardzo dużo się rusza. Więc jest możliwe mieć szczupłe nogi i uda. Trzeba dużo pracy w to włożyć ale jak na nią patrzę zawsze to aż chce się ćwiczyć,. :P
28 października 2012, 19:37
Też jestem gruszką i udało mi się zwalczyć moje największe kompleksy poprzez ćwiczenia modelujące. Dalej mam problem z wewnętrzną stroną ud, ale wydaje mi się, że i tego się pozbędę [dobre rozciąganie].
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
28 października 2012, 19:38
ja sie pogodzilam
jak mam 59 w udach to sie ciesze
28 października 2012, 19:39
Fakt, że da się będąc gruszką mieć szczuplutkie uda, ale nigdy nie spotkałam się z tym bez wychudzonej góry. Taka budowa. ;)
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1811
28 października 2012, 20:53
A więc jednak to możliwe! :) No to mnie zmotywowałyście, od jutra zaczynam walkę od nowa. Co ja mówię, od teraz a co tam! :)
- Dołączył: 2016-09-14
- Miasto: warszawa
- Liczba postów: 2
14 września 2016, 21:47
Dziewczyny ja również zmagam się z figurą gruszki - duże nogi i biodra. Schudłam juz dość sporo od początku odchudzania, ale głównie z biustu i brzucha - mam wystające żebra i pozostałe kości. Natomiast te kilka centymetrów które udało mi się zgubić z bioder czy nóg są niwelowane przez obrzęki i wodę, która zatrzymuje mi się w organizmie :( Ale Wasze posty o tym, że w końcu uda się zgubić cm z nóg i pupy mnie zmotywowały :)