Temat: wyzwanie body revolution 90days z Jillian Michaels

Oczywiście, że zapraszamy !!!! Każda z nasz jest w innym momencie planu, wiec nie ma żadnego problemu. To nie żadna "oficjalna" grupa wsparcia, tylko wątek "podtrzymujących się na duchu". Z drugiej strony, dziewczyno, ty robisz Skalpel plus Kilera za jednym zamachem ( zajrzałam di Twojego pamiętnika ) - 30 min z Jillian to dla Ciebie pestka.

W temacie sprzętu - w domu mam tylko matę i hantelki - czy w przyszłych treningach występują jakieś sprzęty. Na razie zauważyłam "taśmy", ale to tylko jedno ćwiczenie, wiec robię w tym czasie "coś zastępczego". Nie wiem czy warto kupować jakiś sprzęt, który potem będzie leżał i pokrywał kurzem?

Niestety pompki to mój największy problem - jakiś czas temu miałam złamaną rękę i ma problem z jej obciążaniem ( chyba bardziej psychiczny niż rzeczywisty ) - nawet kilka "damskich " to dla mnie prawdziwy problem.... A w "3" jest ich masa...

ja osobiście pompki trochę olewam, bo robię właśnie "babskie". tłumaczę sobie to tym, że to tylko jedne ćwiczenie i ważne, aby być w ruchu, jak mówi Jillian :)

a co mowią lekarze? możesz ćwiczyć bez problemu? jeśli jeszcze nie zasięgnęłaś porady, to zrób to :)

sama zrozumiałam, że mam chyba problem :P w okolicach siedemdziesiątego dnia wyjeżdżam za granicę na 3 miesiące. będę mieszkała w domku z 7-8 dziewczynami mniej więcej w moim wieku (tj. 20-25lat) i tak się zastanawiam, czy nie będzie to dziwnie wyglądało, jeżeli będę ćwiczyła tam na domku zmiast np. pobiegać na dworze (jadę do upalnego kraju). Wy na pewno rozumiecie, że chcę dokończyć program, przecież zostaną tylko 3tygodnie :P i tak szczerze to jak myślicie, czy nie będą dziwnie patrzyły na to, że ćwiczę? wiem, wiem, głupie pytanie, ale naprawdę dopiero do mnie dotarło, że mogą krzywo patrzeć i trochę już się zamartwiam i zaczyna mnie to peszyć, chociaż pewnie będę ćwiczyła w pokoju, a na pokój są 2-3 dziewczyny. jeszcze nie znam tych dziewczyn, a nie chcę, żeby doczepiły mi etykietkę od samego początku, mam nadzieję, że zrozumiałyście, o co próbowałam zapytać. co myślicie?

Lekarze nic nie mówią, bo rzadko do nich chodzę... Poza tym złamanie było 3 lata temu, dobrze się zrosło, potem była rehabilitacja. Ręka od dawna nie boli, ani nie puchnie nawet po ćwiczeniach. Tak jak pisałam, problem bardziej tkwi w głowie niż w ręku. Poza tym lekarz rodzinny to zna się na ortopedii tyle co ja, a do ortopedy nie będę czekać 6 m-cy....

Szkoda by było przerywać trening na samym końcu. Poza tym, myślę, że każdy zrozumie, że chcesz się ruszać - bycie "fit" jest teraz bardzo modne - wystarczy spojrzeć na jakąkolwiek ścieżkę rowerową - w godzinach szczytu są na nich niemal korki... A bieganie w gorącym klimacie to nie jest dobry pomysł - nawet rano potrafi być 30 st. C....

hmm, no tak, czekanie w kolejkach...a skoro problem siedzi faktycznie w głowie, to nie będzie tak łatwo usunąć :( ale trzymam kciuki. no ale powiem Ci, że chyba coś na mnie zesłałaś, bo dziś przy robieniu drugiej pompki coś mi przeskoczyło w prawej stopie. okropny dyskomfort, ból, czułam jak mi się kość przemieszcza. ba! widziałam, że środkowy palec u stopy odsunął się od palców po lewej stronie - okropny widok! po kilku minutach znów mogłam się ruszać, więc dokończyłam ćwiczenia, bo nie chcę opuszczać, ale do tej pory czuję lekki dyskomfort po zewnętrznej stronie stopy, ale mam nadzieję, że obędzie się bez lekarza.

baaaaardzo mi się spodobało i przekonało mnie to, co napisałaś, za co bardzo Ci dziękuję! ja sama tłumaczyłam sobie, że powinnam skończyć, bo czemu nie itd. ani trochę się nie przekonałam ;p

hej... melduję wykonanie zadania na dziś i wczoraj.,.. 

raz na jakiś czas można zgrzeszyć :)))))

aha! i szczerze wątpię, że waga Ci się cofnie. nie jeżeli Jillian daje Ci wycisk :)

kilogram do przodu ale to szybko minęło :) już dziś (pomimo wczorajszych baletów) mam mniej niż na suwaku :)

i jak tam 2 faza? :)

ja niestety musiałam dziś przestać ćwiczyć. kolana bolą mnie okropnie, dziś przerwałam na 13 minucie workoutu 4 (robiłam po raz ostatni workout 4, w ten czwartek rozpoczęłabym 2 fazę)

i cholera, straaaasznie mi szkoda :( przecież minął już miesiąc.

póki co, pokręcę sobie hula-hop i mam nadzieję, że za jakiś czas łagodnie znów wejdę w treningi z Jillian. a może już teraz byście mi coś doradziły? :) bo ja znam tylko body revolution

trzymam za Was kciuki, Kochane :)

Hej.
Z Jilian robiłam jeszcze Shreda 30 DS i wtedy właśnie potwornie narzekałam na kolana... aż przyjrzałam się moim przysiadom... dopiero kiedy się nauczyłam, że do tyłu i w dół idzie najpierw  pupa a kolana się zginają w wyniku tego to przestało mnie boleć... do momentu, kiedy przysiad wykonywałam głównie kolanami było fatalnie... teraz robię już automatycznie ale nadal bardzo tego pilnuję...  ogromna to różnica a myślałam już, że mam po kolanach !!!  '
Od wczoraj faza 2, 5-ty workout całkiem fajny ale jednocześnie daje po łapach !!