© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2016, 21:13
Dziewczyny,
Zaczęłam ćwiczyć na rowerku stacjonarnym, wczoraj 35 minut, dzisiaj 40 minut. Jestem zdziwiona i nie wiem, czy dobrze jeżdżę. Poradźcie.
Mianowicie, kiedyś ćwicząc na stepperze po 15 minut byłam już bardzo zmęczona, pot się lał, walczyłam ze sobą, żeby dociągnąć do 40 minut. Na rowerku jeżdżę na małym obciążeniu (myślę, że swobodnie mogłabym rozmawiać), czuję tylko ciepło w nogach, ale nie męczę się.
Tak ma być? Czy jednak zwiększyć obciążenie? Czy wydłużyć trening?
18 marca 2016, 21:38
Zwiększ obciążenie na tyle żebyś miała lekką zadyszkę.
18 marca 2016, 21:48
ja jeżdżę zawsze na najcięższym obciążeniu najlepiej mięśnie pracują
18 marca 2016, 21:55
Ja jeżdżę na niskim obciążeniu, ale baaaardzo szybko pedałuję. I uwierz, że można się spocić po 30 minutach :D
