© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2016, 23:53
Zamierzam pozbyć się oponki na brzuchu. Prosiłbym o ocenę mojej diety i planu treningowego (chcę, aby ktoś odpisał, czy to ma sens).
Więc zaczynajmy:
a) dieta:
-chleb sojowy Oskroba, jajka, dorsz wędzony, makrela wędzona, jogurt grecki 0 % Piątnica, Serek Wiejski Lekki 3 % tłuszczu Piątnica, jajecznica na 10 g masła (raz na jakiś czas), kaszka manna (70 g + ksylitol), warzywka ze słoika Kotlin, Buraki ze słoika, Kapusta ze słoika (czerwona), ziemniaki, szpinak na maśle z czosnkiem, pierś z kurczaka, sól (sporadycznie używana), twaróg chudy, ser Lazur, ser Feta, ser Gouda, mleko + kakao, fasola biała Jamar.
b) trening:
- rower treningowy (3,4 lub 5 razy w tygodniu po 40 minut).
Mam też kilka pytań:
1. Czy gra w piłkę nożną (na zasadzie: idę na boisko i sobie strzelam na bramkę) pomoże spalić tłuszcz z brzucha.
2. Jakie ćwiczenia na mięśnie brzucha dobrać i kiedy je wykonywać ?
3. Jak zacząć biegać (czy jest to konieczne, a może sam rower wystarczy) ?
Bardzo proszę o szybką odpowiedź, ponieważ chciałbym zacząć jak najszybciej ćwiczyć.
1 kwietnia 2016, 23:56
Dodam, że w mojej diecie planuję też umieścić jabłka, kiwi, pomarańcze, banany, płatki owsiane, olej kujawski/oliwa (do smażenia).
2 kwietnia 2016, 00:46
weglowodany dawaj okolo treningowo: przed i po treningu. Najlepiej jakbys zaczal chodzic na silownie i na powaznie z tym leciec, na wolnych ciezarach albo no na maszynach jezeli nie masz technicznego zaplecza. A cardio: rower, bieganie dawaj po treningu silowym. Zacznij moze od 30min bo i tak z czasem bedziesz musial wydluzac, albo cardio zmienic na interwaly. Podstawa zawsze jest dieta. Oblicz ppm i cpm. Odejmij 200-300kcal od cpm, ot cala filozofia. Bazuj na naturalnych produktach.
2 kwietnia 2016, 09:38
Ciezko powiedzie. Napisalas jakie produkty bedzies jesc, nie napidalas ile a to ma kluczowe znaczenie.
2 kwietnia 2016, 10:35
Rower nie za bardzo działo na brzuch, kiedyś próbowałam, po miesiącu miałam idealne nogi, a brzuch jak był tak był. Co do bieżni - dostałam fajną radę od koleżanki, która trenuje i mi osobiście bardzo się spodobałam. Na początku na bieżni ustawiasz nachylenie na maksa i prędkość 6,5. Po 2 minutach nachylenie ustawiasz na zero, prędkość na maksa i zakrywasz ręcznikiem wyświetlacz (żebyś nie widział jak długo już biegniesz, ani ile przebiegłeś) i biegniesz tak długo jak możesz, aż czujesz że zaraz padniesz. Choć osobiście jak już mam biegać to wole na dworze, wtedy wyznaczam sobie cel do jakiego biegnę (ile mam przebiec) i jest mi dużo łatwiej.
