Temat: Nowa ty w 180 dni z Gacką

Cześć..od kilku tygodni ćwiczę z Gacką. Wykonuję jej treningi zgodnie z planem tak jak jest w książce. Dodatkowo biegam 4 razy w tygodniu do 30 minut bo jestem początkująca. Zmieniłam dietę a ja nadal mam te same wymiary, cellulit na udach i pupie. Choruję na Hashimoto i ta przypadłość jest leczona. Czy Hashi to jest przeszkoda do wymarzonej sylwetki? Czy uda mi się osiągną fit sylwetkę bez zbędnego tłuszczu na udach i pupie? Gdzieś widziałam zdjęcia efektów ćwiczeń z Gacką a mi nawet brzuszek się lekko nie zarysował. Ważę 52kg na 162cm wzrostu. Dlaczego nie ma żadnych efektów?

No normalna to raczej nie jesteś.Jaki cellulit i tłuszczyk?Albo jaja sobie robisz albo jesteś za chuda by coś tym osiągnąć.

Pasek wagi

Wstawię zdjęcie to uwierzysz:) Pomyśl chwilę zanim mnie obrazisz. Nie mam ładnego ciała i dwóch mężczyzn dało mi do zrozumienia, że im się nie podobam. A cellulit mam czy tego chcesz czy nie. Szczupłe osoby też cierpią na tą przypadłość. Niestety. 

A jaki jest tytuł? 180 dni z Gacką. I to jest mniej więcej okres wymagany, żeby zobaczyć efekty ćwiczeń siłowych.

ASeyfried napisał(a):

Wstawię zdjęcie to uwierzysz:) Pomyśl chwilę zanim mnie obrazisz. Nie mam ładnego ciała i dwóch mężczyzn dało mi do zrozumienia, że im się nie podobam. A cellulit mam czy tego chcesz czy nie. Szczupłe osoby też cierpią na tą przypadłość. Niestety. 

No i gdzie to zdjęcie? Dwaj mężczyźni dali Ci do zrozumienia, że im się nie podobasz. A czy tylko ci dwaj są na świecie i tylko o Twój wygląd im chodziło? Pomyśl, zanim zaczniesz się katować.  A poza tym niczego nie osiągniesz w krótkim czasie, musisz ćwiczyć systematycznie, nie oczekuj spektakularnych efektów od zaraz. Bądź cierpliwa. I pamiętaj, że za patyczakami mężczyźni też nie przepadają, więc nie przesadzaj z odchudzaniem. Twoja aktualna waga jest prawidłowa.

Wiem o tym. Nie odchudzam się. Chcę tylko mieć ładne równe nogi bez cellulitu. Nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba. Próbowałam wstawić zdjęcie i nie weszło. Nie mam predyspozycji i dlatego nic nie widać. Zobaczymy za pół roku. Kondycja i wydolność mi się poprawiła. I to mnie cieszy. :)

I tak trzymaj, ciesz się z każdego sukcesu, nawet majmniejszego. Jesteś zdrowa, poprawiła się Twoja kondycja, ciesz się z tego. Ćwicz, by pozbyć się cellulitu, stosuj balsamy, ale niech to nie stanie się Twoją obsesją. Od Ciebie zależy, jak będą Cię postrzegać inni. Jeśli będziesz wciąż narzekać, zwracać uwagę wyłącznie na swoje niedoskonałości (uwierz, każdy je ma), ludzie nie dostrzegą tego, co w Tobie jest dobre, atrakcyjne. Głowa do góry i myśl pozytywnie.:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.