Temat: Pomocy! Tyję od ćwiczeń

Mam insulinooporność, pcos i niedoczynność tarczycy. Od ćwiczeń tyję.  Nie pomaga nic,  na siłowni (orbitrek,bieżnia,rowerek) nabawiłam się strasznych rozstępów na brzuchu,  nigdy nie miałam z nimi problemu. Od wszelkich modelujących typu mel b, chodakowska itp po prostu obrastam w tłuszcz.  Nie patrze wtedy na wagę bo wiem ze z reguły jest tak że może być troszkę wieksza waga bo rosną mięśnie.  Robię sobie zdjęcia porównawcze i to właśnie na nich widzę jak dosłownie poszerzam się. Pojawia się też cellulitis. Ćwiczyłam też treningi hiit przy których zazwyczaj nie zmieniało się nic,  ani nie tyłam ani nie chudłam.  Spacery także na nic :( Czy tylko ja mam taki problem?  Może kwestia żeby jakoś inaczej rozplanować te ćwiczenia?  Na siłowni potrafiłam być po 2 godz 6 razy w tygodniu,  ale w domu ćwiczę zaledwie po 30 min, także 6 razy w tyg. 

Tyjesz, to znaczy ile kilo przytyłaś?

od cwiczen mozna najwyzej puchnac... 6 razy w tyg to nie zdrowa aktywnosc miesnie potrzebuja regeneracji inaczej sie puchnie

nie mowisz nic o diecie.. co jesz i ile??

Swoją drogą też super pomysł 12 godzin tygodniowo ćwiczeń przy niedoczynności....

Nie mam takiej możliwości abyś tyła od ćwiczeń. Możesz nabierać wody, zwłaszcza jak ćwiczysz jak nawiedzona, ale nie będziesz tyła w sensie gromadziła tłuszcz.

jaką masz w tm momencie wagę (mniej więcej) i wzrost? jaki poziom tsh?

od ćwiczeń mel b jeszcze nikomu nie urosły (smiech)mięśnie co ty pleciesz. Żeby zbudować mięśnie potrzeba pożądnego treningu siłowego i diety bogatej w białko

Za tycie bardziej bym obwiniała jedzenie, nie ćwiczenia... Nic nie piszesz o tym, jak się odżywiasz, a to podstawa.

prawdą jest, że przy insulinooporności bardzo długie ćwiczenia nie są wskazane ponieważ blokują spalanie tkanki tłuszczowej ale nieprawdą jest, że się od nich tyje 

bardzo intensywne i długie ćwiczenia przy tych chorobach cię wykończą. powoli bo sobie zablokujesz czynność tarczycy całkiem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.