Temat: czy 20 min ćwiczeń dziennie wystarczy? pomóżcie, proszę

hej

jestem nowa na forum. chciałabym na wstępie pozdrowić Was wszystkich i pogratulować dobrych nawyków i motywacji. mam kilka pytań w związku z moimi ćwiczeniami i liczę na Waszą pomoc. 

od prawie miesiąca (23 grudnia minie miesiąc) ruszam się codziennie i stosuję dietę (jem połowę i zdrowo, raz ja jakiś czas sobie pozwalam na przyjemności ale ograniczam się) oprócz tego dużo piję i myślę, że w tej kwestii w miarę wiem co wolno, a co nie. 

ćwiczę 20 min dziennie. robię ćwiczenia z mel b (rozgrzewka, wybrana partia ciała na dany dzień, ćwiczenia rozciągające) codziennie inna partia ciała, a więc zaczynam rozgrzewką, później np. cardio i kończę ćwiczeniami rozciągającymi.

ważę 78 kg przy wzroście 170, od miesiąca schudłam około 3 kg i nabrałam trochę ładniejszych kształtów. moje pytanie brzmi: czy takie ćwiczenia wystarczą? kiedyś w taki sposób schudłam z 82 kg do 73 kg (wykonując takie same ćwiczenia)

zastanawiam się, czy powinnam inaczej rozłożyć ćwiczenia (jeżeli tak, to jak?), czy jest okej. 

drugie pytanie: czy można sobie robić przerwy podczas ćwiczeń? chodzi o to, że czasami jak wykonuję jakąś partię i jestem mocno zdyszana to zatrzymuję filmik na np. 10 sekund i wracam do ćwiczeń po tym czasie. czy można tak robić? nie mam dobrej kondycji ale umiem się zdobyć na te 20 min dziennie, tylko czasami nie daję rady. 

dajcie znać, liczę na Wasze odpowiedzi <3

W 20 min nie jesteś w stanie zrobić dobrego treningu. Z drugiej strony jeśli nie masz konkretnego celu to lepsze to niż nic. 

Pasek wagi

Rob to co robisz i z czasem staraj sie wydluzac trening do 45min chociaz

Mnie martwi to jedzenie "połowę i zdrowo". Obstawiam, że chudniesz nie od ćwiczeń tylko przez głodóweczkę. Gratuluję.

dzięki za odpowiedzi. mam konkretny cel: schudnąć, jeszcze nie wiem ile, zobaczymy po drodze

po jakim czasie powinnam zacząć wydłużać treningi w takim razie?

nie wiem czy nazwać "głodóweczką" jedzenie zdrowo i ograniczanie porcji. nie najadam się ale też nie głoduję. wg mnie to dobry nawyk. i nie wiem czy te gratulację są szczere czy ironiczne ;) 

stosuję taką dietę i takie ćwiczenia bo pamiętam że kiedyś mi przyniosły efekt. schudłam z 82 kg do 73 kg (kilka lat temu, poźniej zaniechałm ćwiczeń dlatego nadrobiłam) ćwicząc właśnie 20 min dziennie i jedząc mniej i zdrowiej. mimo tego, chciałam się upewnić, czy mogłabym coś robić lepiej, dlatego postuję tutaj ;)

Mniej to znaczy ile? Będzie tego z 1000 kcal czy nie? A zdrowo to znaczy co i jak? A głodówka daje efekty, pewnie że tak. Ale do czasu. A potem kilogramy w magicznych okolicznościach wracają, tak jak u Ciebie. Ciekawe, c'nie?

20 minut kardio jest nic nie warte, bo jeśli nie masz odpowiedniego pulsu, to nawet nie zaczniesz spalać tłuszczu. Efekty może przynosić ewentualnie 20-30 minut kalisteniki. 

Pasek wagi

nie ma chudniecia bez odpowiedniej diety :P mozesz cwiczyc i 2 godizny dziennie i nic to nei da, najwyzje poprawi kondycje i sile

Mozesz i wcale nie wiczyc i przy odpowiedniej diecie schudniesz. Jak cialo bedzie wygladac to inna sprawa. 20 minut takiego treningu to moze dobre na poczatek. Zakladam, ze nie chodzisz na silownie wiec silowe odpadaja (co byloby najlepsze) Jezeli lubisz takie "dywanowki" to poszukaj jakies dluzsze (40-50 min), potem bym dala jakies intensywniejsze, a krotsze HIIT. 

Pasek wagi

Corinek napisał(a):

20 minut kardio jest nic nie warte, bo jeśli nie masz odpowiedniego pulsu, to nawet nie zaczniesz spalać tłuszczu. Efekty może przynosić ewentualnie 20-30 minut kalisteniki. 

Jeżu kolczasty, Corinek, nie upraszczaj tak tematu bo kurde, tego nie da się tak jednoznacznie określić. Jak to nic nie warte? 20 minut truchciku to dodatkowy wydatek kaloryczny powodujący różnicę w bilansie energetycznym w skali całej doby. Te teoryjki na temat spalania/nie spalania tłuszczu poprzez kardio są bardzo mocno wypaczone w powszechnym internetowym obiegu. Już pominę fakt, że WHO zaleca co najmniej 30 minut umiarkowanego ruchu dziennie. Jakby nie patrzeć to 20 minut jest więcej niż zero minut, więc choćby w takim rozrachunku warte jest COŚ. Inna sprawa to to, jak ma się wysiłek fizyczny (nawet te 20 minut) w stosunku do sposobu odżywiania i całego trybu życia danej osoby. Ale to wymaga głębszej analizy - tu mamy ewidentny brak danych.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.