Temat: A6W zaczynam w poniedziałek 30 stycznia. Kto ze mną?

Trzymam za Was kciuki ;*

27/42 zaliczone

mój niespodziewany wyjazd spowodował przerwę w a6w

No cóż ? I dzisiaj już nie dałam rady zrobić nawet pierwszej serii . Ból dosłownie przeszył mi bok brzucha. Jestem zła jak jasna cholera. Dziwne jest jednak to,że mogę wykonywać zwykłe spięcia brzucha.Wtedy nic mi nie jest. No cóż.... Chyba muszę poczekać parę dni .Mam nadzieję,że to przejdzie.

Ja tez musiałam na jakis czas przerac 6-teczke..plecy bolaly jak cholerka
ale bede nadal ja robic ale zmodyfikowana :) bo mam duzo lepsze efekty od tych cwiczen niz przy zwyklych brzuszkach..

juz sprawdzilam..robie po 3 serie po 8 powtorzen i tedy plecy nie bola... 8 powtorzen to nie duzo, ale bede moze stopniowo po tygodniu zwiekszac i zobacze.....dojde do 12 powtorzen i koniec... bede robic najwyzej zwyjke brzuszki jeszcze
 no cóż

dokładnie:)jak sie już wpadnie w ten wir i zaplanuje czas na ćwiczenia to nawet sprawiają przyjemność:)ja jestem po 17 dniu:)małe efekty już są:)dziś nawet dołożyłam sobie 8 min abs i 8 min buns-ale przy tym juz wymiękłam(moze jutro będzie lepiej:))

bardzo sie chce ta 6-tke robic jak sie efekty widzi..wlasnie to mnie wciaz motywowalo :)

a ja na 6 dni pzed koncem przerwalam,bo mi sie nudzilo..teraz robie po 3 serie 8 min abs i mam wrazenie,ze efekt po 3 dniach jest wiekszy niz po polowie waidera :)) ale i tak nie zaluje,ze robilam...

Hej. Ja wróciłam do a6w.  Przerwałam na 18-ach ,jednak teraz aby nie nadwyrężać nadal bolącego brzucha robię 3 serie po 10. Jeśli ból minie ( a mam taką nadzieję) to będę zwiększać powtórzenia. Jedno wiem na pewno - nie zrezygnuję z a6w jeszcze przez długi czas. Do wakacji mam czas . 

Witajcie. Ja zatrzymałem się na 24 dniu, z powodu bólu uda i łopatki. Dzisiaj postaram sie wrócić do ćwiczeń.

Trzymam za wszystkich kciuki.  a wy trzymajcie za mnie.