26 czerwca 2012, 18:24
Witam, drogie panie!
169 cm, 57 kg.. Brzuch mam płaski, ale talia moja to o pomstę do nieba woła - wcięcia jak na lekarstwo. Linia prosta prawie że. Da się coś z tym zrobić? I jak? :)
Pomocy!
26 czerwca 2012, 18:27
hula hop z masażerem powinno pomóc :)
26 czerwca 2012, 18:28
ehm.. a zwykłe? Bo z masażerem to ja w życiu na oczy nie widziałam, i chyba nie zobaczę. :D
I jeśli już, to w jakich proporcjach?..
- Dołączył: 2012-05-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 661
26 czerwca 2012, 18:29
Zwykłe też, tylko wsyp cos do środka, aby było cięższe :)
- Dołączył: 2012-05-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 661
26 czerwca 2012, 18:29
Zwykłe też, tylko wsyp cos do środka, aby było cięższe :)
- Dołączył: 2012-01-16
- Miasto: Dynów
- Liczba postów: 5256
26 czerwca 2012, 18:32
ja Cie nie pocieszę, bo wydaje mi się, że sprawa talii lub jej braku to kwestia genetyki. Jeśli jej nigdy nie miałaś to zapewne nic nie zdziałasz ;/ Ja natomiast nawet jeszcze przed rozpoczęciem jakichkolwiek ćwiczeń na brzuch miałam talię i to bardzo wąską, mierzę zaledwie 62-63 cm ;p
26 czerwca 2012, 18:35
nic sie nie da zrobić. niestety
26 czerwca 2012, 18:38
Lizze85, no to mnie pocieszyłaś. :D Cóż, skłonność do tycia jest w mojej rodzinie genetyczna.. W talii mam obwód 69, przy czym wizualnie przy żebrach i pod talią tułów mi się rozszerza tylko po 1 cm na każdą stronę. Strasznie to wygląda. :f
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3531
26 czerwca 2012, 18:39
Zwykłego broń boże nie kupuj, bo niedosc że bedziesz wyklinać, że nie umiesz kręcić, to jeszcze narobisz sobie krwiaków. Kup sportowe, zwykłe bez wypustek. Takie, żeby sięgało Ci do pępka, jak je oprzesz na ziemi. Ja takie mam i jest świetne.