Temat: hula hop -pytania do ćwiczących.

Witajcie dziewczyny, zacznę od tego, że przeleciałam wszystkie wątki i nie znalazłam jednego nurtującego mnie pytania tak więc postanowiłam założyć nowy temat. Ale od początku, moja przygoda z hula hopem zaczęła się wraz z przygodą odchudzania zakupiłam sobie wtedy 2 kółeczka jedno większe drugie mniejsze, takie zwykłe ze sklepu z zabawkami. Zakręciło mi się ze 3-4 razy po czym spadało na ziemię.
Dzisiaj pofatygowałam się do sklepu po takie duże, z masażerem. Były trzy stopnie, oczywiście wybrałam pierwszy-dla początkujących(wydałam na nie prawie 70 zł... co dla mnie nie pracującej osoby jest dosyć dużą kwota jak na tego typu przyjemności)
 Głupia byłam łudząc się, że tym mi się uda. Po dzisiejszym kręceniu a raczej nie kręceniu jestem znów zrezygnowana co do tego cuda. Wywijałam chyba z godzinę w czym 30 minut zajęło mi schylanie się po kółko a 30 kręcenie(najdłużej udało mi się kręcić chyba z 15 sekund). Kieruję moje pytanie do was, jak długo zajęła wam nauka kręcenia hula hopem? Musiałyście się nieźle nagimnastykować nim udało się dojść do wprawy? Czy w tym przypadku też sprawdza się stwierdzenie -"trening czyni mistrza" bo ja mam już tego po dziurki w nosie za każdym razem mi spada do tego na biodrach pojawiły mi się siniaki. Aaa i jeszcze zapytam czy takie kręcenie i opadanie wpłynie na spadające kilogramy? bo godzina czasu to dosyć dużo a jak wiadomo ćwiczenia wykonane być muszą. A nie chcę też daremnie marnować czasu... Pozdrawiam i czekam na odpowiedź :))
Jak miałam hula hoop dla dzieci to w ogóle nim nie umiałam kręcić, cały czas mi spadał. Jednak jak kupiłam sobie na allegro hula hoop z podwójnym masażerem o dziwo od razu nim umiałam kręcić, co prawda zdarzało się, że spadł, teraz w ogóle mi nie spada a kręcić mogę kilka godzin aż się znudzi.

Nogi rozstawione na szerokości bioder, prawa ciut wysunięta do przodu. Kręcisz biodrami kółka, a lewym biodrem zataczasz małe kółeczka. Hm... ciężko to wytłumaczyć, ale najważniejszy jest ruch bioder, wiesz co jak na razie próbuj pewnie będzie często spadać, ale później zobaczysz będziesz kręcić po kilka godzin. Jak to mówią "trening czyni mistrza".
Powodzenia w kręceniu ;]
Pasek wagi
Ja kupiłam takie dla dzieci i aby je obciążyć, nalałam do niego wody. Od razu kręciłam 20min. Nie wiem czemu ale umiałam-w obie strony:)))
co do sposobu kręcenia to pokazywały mi nawet dwie koleżanki które umieją nim kręcić perfekt, chwile mi się udawało i bruum znów na ziemie. Jak już wpadnie w obieg to stopniowo obsuwa mi się na ziemię może dlatego, że mam za duże boczki? Ciekawa jestem czy naprawdę jeśli będę ćwiczyła to się nauczę, chociaż ja to jestem nerwus i pewnie po paru dniach będę miała dość.
>Ja kupiłam takie dla dzieci i aby je obciążyć, nalałam do niego wody.
Od razu kręciłam 20min. Nie wiem czemu ale umiałam-w obie strony:)))
zazdroszczę ojj i to jak. Gdybym ja umiała tak kręcić to pewnie nie siedziała bym przed kompem a już wywijała z hula... :))
ja sie nauczyłam w prawo w 1dzien w lewo po paru dniach juz umialam bez przerwy tez:) wystarczy ciezar z lewej nogi na prawa przekladac:) mam takie niecaly metr srednicy 97cm bodajze i wazy 1kg niecaly chyba:) i z kulkami tymi masujacymi:) rewelacyjny jest :) sproboj poprostu nie krecic w kolko biodrami a przenosic ciezar:)

niee, to nie z powodu cialka, moja mama ma go dosc duzo, i kreci nim ile wlezie. ja jak mi zaczyna spadac po prostu schylam delikatnie sie i "podciagam" kolko, ale nie rękoma czy coś, tylko szybciej zakręcę, żeby się podniosło.

Ja kupiłam na allegro z masazerem, a ze bylo za lekkie obciazylam go kablem czy jakims drutem o grubosci 6, a dzisiaj biore hulahop i mama mi powiedziala ze zmieniony jest na 8, na grubszy. ale ciezko sie nim krecilo ;d co do kilogramow nie wiem, ale talia i biodra ladnie schodza, ja jak krecilam dwa tygodnie zeszlo mi trzy cm z tali i dwa z bioder, ale pozniej przestalam i zaprzepascilam efekty, a teraz powracam i juz mi jeden cm z szedl ;)))

> ja sie nauczyłam w prawo w 1dzien w lewo po paru
> dniach juz umialam bez przerwy tez:) wystarczy
> ciezar z lewej nogi na prawa przekladac:) mam
> takie niecaly metr srednicy 97cm bodajze i wazy
> 1kg niecaly chyba:) i z kulkami tymi masujacymi:)
> rewelacyjny jest :) sproboj poprostu nie krecic w
> kolko biodrami a przenosic ciezar:)

przed chwilą tak spróbowałam, dobra metoda udało mi się kręcić 60 sekund. Niestety to nadal tylko 60 sekund... cały czas mnie nurtuje to czy kiedyś w końcu dojdę to tego by kręcić po 20 minut bez przerwy :))
hmm, ja nauczyłam się kręcić jak byłam malutka.. miałam 4 lata to już biegałam z kołkiem :)
ale ciężej było z kręceniem w drugą stronę.. na początku jak zakręciłam z 10 razy to było dobrze, a teraz jest coraz lepiej ;)))

> niee, to nie z powodu cialka, moja mama ma go dosc
> duzo, i kreci nim ile wlezie. ja jak mi zaczyna
> spadac po prostu schylam delikatnie sie i
> "podciagam" kolko, ale nie rękoma czy coś, tylko
> szybciej zakręcę, żeby się podniosło. Ja kupiłam
> na allegro z masazerem, a ze bylo za lekkie
> obciazylam go kablem czy jakims drutem o grubosci
> 6, a dzisiaj biore hulahop i mama mi powiedziala
> ze zmieniony jest na 8, na grubszy. ale ciezko sie
> nim krecilo ;d co do kilogramow nie wiem, ale
> talia i biodra ladnie schodza, ja jak krecilam dwa
> tygodnie zeszlo mi trzy cm z tali i dwa z bioder,
> ale pozniej przestalam i zaprzepascilam efekty, a
> teraz powracam i juz mi jeden cm z szedl ;)))

moje jest dosyć ciężkie i duże ale o niebo lepiej kręci mi się nim niż tym zabawkowym. Gratuluję efektów coraz bardziej nakręca mnie to na codzienne kręcenie, ale jak kiedy co chwila to wredne kółko spada ooo nie:D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.