24 października 2010, 16:47
Zaczynamy 1 listopada 2010 :)
Edytowany przez Stasia1 5 grudnia 2010, 21:13
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Austria
- Liczba postów: 1554
10 listopada 2010, 11:02
no mi tez sie wydaje, ze wazniejsza jest dokladnosc wykonywania cwiczen a nie czas no i tez mi sie nie wydaje, ze ostatnie dni mozna by zrobic szybciej niz w 1h...
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Austria
- Liczba postów: 1554
10 listopada 2010, 11:02
10ty dzien u mnie zaliczony!! jeszcze tylko 32:PPP
10 listopada 2010, 12:20
zrobiłam obliczenia w Excel-u i przy 5 sekundowej przerwie miedzy ćwiczeniami i 30 sekundowej między seriami zachowując 3 sekundowy czas podnoszenia można dni od 39 do 42 dnia zrobić w około 31 minut :)
- Dołączył: 2007-07-01
- Miasto:
- Liczba postów: 94
10 listopada 2010, 12:46
a to Wy robicie jakies przerwy ?? ja myslalam ze te cwiczenia robi sie jedno po drugim bez przerwy .... ehhh jak zwykle cos nakombinowalam juz wiem dlaczego wychodzi mi ok 10 minut , dzisiaj sprawdzilam z zegarkiem itrzymam te 3 sekundy potem zmiana i znowu 3 sek bez przerw dla mnie przerwa sa te 3 sek., czy jest tu jakas specjalistka, ktora wie co jest istotne w tych cwiczeniach bo jestem przy 10 dniu i czuje sie nieco zagubiona.... robic przerwy czy nie??
10 listopada 2010, 12:50
ja robię 30 sekund przerwy między seriami na rozciągnięcie mięśni ...
- Dołączył: 2010-02-10
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 3188
10 listopada 2010, 14:38
ja tez robie przerwy miedzycwiczeniami, zeby zlapac oddech, bo inaczej bym padla :D
i zapomnialam wczoraj napisac, ze 9 dzien zaliczony :)
10 listopada 2010, 15:08
ja jestem przewkurwiona! przeprzaszm za określenie! Ale. Wczoraj dostałam poważnie w łeb i wylądowałam w szpitalu o podejrzenie wstrzasu mózgu. Nie chciałam tam zostać. Podłączona byłam do kroplówki. Dzisiaj mnei odczepili i miałam wyjść dopiero za 4 dni i robiłam w łazience dzisiaj 9 dzień :/ Mój tata wyciagnał mnie na żadanie. DOsyc ze mam jeden dzien w dupe to jeszcze zmusiły mnie jedzy jedne do bułki z serem na sniadanie i na obiad zupy na smietanie, ziemniaków z sosem i miesem fuuj! płakać mi sie chciało jak to jadłam pewnie pomyslicie, ze jestem głupia. Nie nie jestem głupia tylko wkurwiona. Bo wcale nie miałam na to ochotya zezarłam takie świństwo i w dodatku mam jeden dzien w dupe