- Dołączył: 2009-03-31
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 22
21 czerwca 2011, 11:12
wczoraj 45 minut :) a dzis to sie zobaczy :)
21 czerwca 2011, 11:26
Zgadzam się, to naprawdę motywuje. Jak przeczytałam że minnach wyrobiła 90 minut to od razu poleciałam na rowerek ;) A moja metoda jest taka: rowerek przed komputer i włączam sobie The biggest looser. Patrze jak ćwiczą i się nie poddają, to pomaga. A poza tym czas szybko leci :)
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 109
21 czerwca 2011, 12:09
Witam,
Ja wczoraj przejechałam 66 minut na stacjonarnym. A co do stopnia zaawansowania to myślę, ze średniozaawansowana. :)
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1535
21 czerwca 2011, 12:33
Hm, tabelkę zamieszczam w poście na pierwszej stronie, tam będę ją aktualizowała.;)
21 czerwca 2011, 14:36
Ja tylko na stacjonarnym :) Zwykły się popsuł.
Dzisiaj : 65 minut :))
21 czerwca 2011, 21:02
dziś 60 minut i to z bólem, bo jutro miesiączka... Ale od jutra pędzę, bo zwykle lepiej się czuje podczas niż przed. Fakt, takie wyniki po 100, 120 min są zawstydzające, ale motywują ;)
- Dołączył: 2010-01-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 109
21 czerwca 2011, 21:11
ja dzisiaj 75minut na stacjonarnym