Temat: Łydki, łydki, łydki.....

mysle ze jak bedziesz cwiczyc to wszędzie bedziesz tracic cm. niestety niektórzy walcza z brzuchem inni z udami a jeszcze inni z łydkami i jest to alka z wiatrakami :/

heh mam ten sam problem, a nawet jeszcze większy, bo 45cm ;( i nawet jak ważyłam 68kg, to miałam 43-44cm.
Też z chęcią się dowiem jak sobie z nimi radzić.

Ja np mam łydki w porządku ,jeżeli chodzi o wielkość, ale właśnie one są takie tłuste :< i po prostu muszę się zacząć ruszać... bieganie, pływanie, cokolwiek. Kiedyś skakałam na skakance i trochę, ale odrobinkę się jędrniejsze zrobiły ;D

Z łydkami jest ogólnie spory problem, bo ich wielkość i kształt w dużej mierze uwarunkowane są genetycznie, cięzko je wymodelować. Spróbuj biegania / jazdy na rowerze / wchodzenia na stopień w zależności od możliwości  - i koniecznie rozciągaj po ćwiczeniach

Kiedyś miałam szczupłe łydki , po prostu przyyłam więc sa grube, co oznacza, że na pewno da się jej odchudzi tylko w jaki sposób?

O to jest pytanie?

 

?

 

 

 

porządnie rozciągac kazdego dnia...i moze skakanka do tego

A myslicie, że stepper by pomógł?

Ja mam ten sam problem przy teraźniejszej wadze obwód moich łydek to ok. 45 cm (w najgrubszym miejscu) rok temu przy wadze o 10 kg mniejszej były tylko o 1,5 cm szczuplejsze. Przy jeździe na rowerku przez 1 miesiąc moje efekty to: 4 cm w udach i 0,5 cm w łydkach. Jak dla mnie to niezadowalający wynik i nie wiem jak to zmienić. Słyszałam też że grube łydki mogą być spowodowane niewydolnością czy też chorobami nerek. Tyle że nie wiem do jakiego lekarza wybrać się z tym problemem, nie mam też kogoś z kim mogłabym się wspierać w ćwiczeniach by zrzucić ten "ciężar" z nóg.