Temat: Agrafka/motylek

Mam pytanie do dziewczyn, które ćwiczą uda agrafką. Mam taką z decathlonu i spodziewałam się, że będzie dużo łatwiej ,,chodzić", mam problem, żeby końce się dotknęły nawet jak ściskam ją rękami, chyba musiałabym na niej usiąść, żeby się całkiem złożyła Z tego wynika moje pytanie: czy ściskacie ją tak mocno udami, że się całkiem składa? I jeszcze: Trzymacie ją na wys. kolan czy wyżej? Ile powtórzeń robiłyście na początku i jak często? Przytrzymujecie ją rękami u góry (wysuwa mi się)? Jak rozszerzacie nogi to do końca (do całego rozłożenia się agrafki) czy nie do końca, żeby mięśnie były cały czas napięte?
Może komuś te pytania wydadzą się głupię, ale chciałabym ćwiczyć poprawnie a nie byle jak, a nie znalazłam instruktażu na YT. Pozdrawiam:)
Ja mam agrafkę i trzymam ją jak nawjwyżej ud. Nigdy nie ściskałam jej tak, aby sie złożyła całkiem, uda mam cały czas napięte, za pierwszym razem zrobiłam 300 powtórzen, bo mi sie to nudne wydawało :D Ale powiem Ci, ze po tygodniu górna część ud była juz mega twarda :)
prawidłowo agrafkę powinno się trzymać na wysokości kolan mniej więcej - ja robię tak, że sprężam i rozprężam cały czas mając napięte mięśnie - czyli agrafka nigdy nie styka się w momencie zbliżania kolan do siebie, zawsze zostają ze dwa centymetry przerwy.tak samo jak ją "rozszerzam" to też do takiego momentu aby cały czas mięśnie wewnętrzne ud były napięte.
warto kupić? są jakieś efekty?
Ja kupiłam, bo czytałam, że są. Jak na razie to bolą mnie nogi, bo te pałąki się wbijają. Pewnie jutro nawet nie będę miała zakwasów, tylko siniaki ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.