- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 54
17 czerwca 2012, 23:55
Witam Was.
Moim największym problemem są właśnie genetycznie umięśnione nogi (mam takie po tacie) :(. Nie mam już pojęcia co z tym zrobić a może zmniejszyć ilość kalorii w diecie (jestem na diecie 1200 kcal)? Znacie jakieś ćwiczenia na wysmuklenie nóg?
Z góry dziękuję bardzo za pomoc :).
- Dołączył: 2012-05-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1531
17 czerwca 2012, 23:57
nie rozumiem jak można mieć problem z umięśnionymi nogami. ja też mam umięśnione, szczególnie łydki, ale traktuje to jako swój atut. lepiej umięśnione niż tłuste i z cellulitem -,-
- Dołączył: 2011-09-29
- Miasto: Biłgoraj
- Liczba postów: 1488
18 czerwca 2012, 00:02
może pilates i inne rozciągania mopogą wysmuklić e mięsnie, ale zgadzam się z koleżanka wyżej ze lepiej umięsnione niż "otłuszczone"
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 54
18 czerwca 2012, 00:02
Zawsze mi się marzyły takie szczupłe, kobiece nóżki a niestety zostałam obdarowana przez naturę nogami z zarysowanymi mięśniami (szczególnie na łydkach) :( Nie podobają mi się one kompletnie, bo przypominają mi trochę męskie nogi. Może wolne bieganie pomoże? Już nie mam pojęcia jak je wyszczuplić ...
- Dołączył: 2011-04-27
- Miasto: Rio De Janeiro
- Liczba postów: 5352
18 czerwca 2012, 00:13
ja też mam umięśnione.. Jak kupiłam sobie orbitreka to bałam się ćwiczyć na większym obciążeniu... Rok temu jak szybko schudłam(w pamiętniku jest napisane) to mięśnie też mi zeszły. Ale oczywiście wszystko wróciło, ale już nie tak mocno, bo np przed w łydce miałam prawie 41(tragedia) a teraz mam 39 i 38 ;/
18 czerwca 2012, 00:14
rozciagaj! Ja mam " problem" z rozbudowanymi łydkami, ale jednocześnie wole dziekować Matce Naturze, że umiescnione, a nie tłuste flaki z cellulitem!
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
18 czerwca 2012, 00:24
U mnie też masakra z mięśniami i szczerze? Wolałabym obtłuszczone łydki, bo by się zrzuciło parę kg i po problemie, a umięśnione...rozciąganie, wegetarianizm, głodówki, katabolizm, a obleśne łydki jak są tak były. Z idealnym wgłębieniem pomiędzy mięśniem a skórą (kto ma ten wie, o czym mówię).
- Dołączył: 2011-12-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 257
18 czerwca 2012, 06:49
.piggy. ja mam i wiem:) też już nie mogę na nie patrzeć, a odkąd zaczęłam biegać to mam wrażenie, że co dzień mocniej te mięśnie widać. Ale powiem Wam jedno-im bardziej je widać, tym bardziej zaczyna mi się to podobać, taki paradoks. Przynajmniej na razie, nie wiem, co będzie później. Zyskują te moje nogi na zgrabności, to dobrze:D