Temat: Aktywność, kwarantanna, rowerek

Hej,

Mam pytanko, bo nie wiem czy dobrze robię. Przed tym wszystkim, przed zamknięciem się w domu, dziennie robiłam tyle kroków, że aplikacja pokazywała spalanie ok 200 kcal. Wyszłam z założenia, że żeby zachować wagę i jeść tak samo, to będzie się to równało 200-250 kcal spalanym na rowerku stacjonarnym (jedyny sprzęt jaki mam w domu ;D). Tylko teraz mam wątpliwości - od jakiegoś tygodnia moja waga wzrosła o kilogram, który nie chce spaść, mimo że jeżdżę co dzień. Jak myślicie, od czego to? Rozważałam: zatrzymanie wody potreningowe (jednak rowerek to silniejsza aktywność od chodzenia), za mało ogólnego ruchu i po prostu dłużej zalegające jedzenie w organizmie albo wzrost taki zwykły, od kaloryki, bo cos nie tak z aktywnością w ciągu dnia... Jakie macie doświadczenia z rowerkiem co dzień a wagą? Co sądzicie?

Ps. Dodam, że na pewno nie jem więcej kcal niż wcześniej - pilnuje się, 2000 to 2000 i nie więcej ;D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.