Temat: ORBITREK

Hej :-)
Chciałam zaprosić wszystkie zwolenniczki :
jazdy na orbitreku do wspólnego pedałowania :-)
i liczenia przejechanych już kilometrów.

Start : dziś, tj. 15.01.2009 r.



Powstało już wiele wątków, dotyczących orbitreka :
ale z tego co zauważyłam : aktywność na nich zamarła :-(.

Któraś z Was chętna ??
Pozdrawiam

Monnak trzymam kciuki za Ciebie,wiem co czujesz.

Trzymajcie za mnie kciuki też.

swajtek, kochany nasz szaleńcu orbitkowy, a co Tobie się dzieje????????????
oczywiście za Ciebie też kciuki trzymam, zdrowiej szybko!
Monnak trzymam kciuki za Ciebie

Dziś przyszłą pora na podsumowanie tygodnia wypocin:
88km - 2200kal.
co dało -1kg mniej.
Przy waszych rekordach to prawie nic, ale jest to MÓJ rekord.

Cieszę się, że są efekty
Dziewczyny życzę sobie i Wam wytrwałości i systematyczności, no i EFEKTÓW   
Laneczkaz ja mam  orbitreka York x202 i jestem z niego bardzo zadowolona. Kosztuje w sklepach 1950zl, ja dałam 30% mniej kupując lekko używany , ale z gwarancją.

Ma kilkanaście programów, co pomaga w ćwiczeniach, możliwość regulacji i własnych ustawień.
U mnie cała rodzina wskakuje, by poćwiczyć, więc ważna jest regulacja długości kroku ( przedział wiekowy od 5 -35 lat   )
Pracuje cicho, co jest ważne przy małym mieszkaniu.


Podstawowa wada: drogi i zajmuje dużo miejsca, ale zdania co do zakupu bym nie zmieniła

Jakbyś miała więcej pytań to wyślij maila


Dziewczyny dziękuję Wam Wszystkim i każdej z osobna za trzymacie kciuków
Jestem już w domu, ból nie do opisania (schodzi znieczulenie) ale ratuję się pigułami przeciwbólowymi. Tuż po zabiegu miałam groźnie wyglądające omdlenie- tak wynika z relacji mojego męża, choć i ja przeżyłam chwilę strachu- to było jak jakiś koszmarny sen, gdzie ktoś lub coś napiera na mnie z całą siłą z każdej strony..:(( No myślałam, że po mnie. Dziwne to, bo kilka razy w życiu zemdlałam, ale coś takiego jak dzisiaj to pierwszy raz mi się zdarzyło;(
Do ćwiczeń wolno mi wrócić dopiero po miesiącu
Nie wiem jak ja wytrzymam tak długą rozłąkę z moim orbim
Mam nadzieję, że Swajtek też w miarę bez żadnych komplikacji zniosła swój zabieg. Cały czas trzymam kciuki
monnak wracaj szybko do zdrowia i swajtek również

Monnak - super że wszystko sie udało - teraż życze szybkoego powrotu do zdrówka!!!!
Swajtkowi oczywiście też!!!

Ja dziś na orbitku bardzo spokojnie - ostatnie szaleństwa nie pozostały bez odzewu - kolanka przypomniały o sobie.

Dziś 25 km ale wolnym tempem - w godzinke
tak więc na liczniku mam juz 225 km
Pasek wagi

Zdrówka Kobietki, zdrówka. Do mnie dziś grypsko chciało się dobierać, ale połknęłam gripex i myślę, że mi do jutra przejdzie. Miałam rozpocząć dziś bieganie - ale się nie udało . Może do jutra się wykuruję i wyruszę zwiedzać polne dróżki.
Dziś udało mi sie zrobić 15 km na orbitrusiu,
co daje 380,5 km. 
Miłego wieczorku. Pozdrawiam

Monnak, cieszę się,że jestes w domu i wszystko poszło gładko. Napewno szybko wrócisz do formy, powodzenia
Swajtek, odezwij się i napisz nam,że wszystko w porządku
Po kilkudniowej przerwie wróciłam do mojego orbiego, pomęczyłam go 70 minut. Dodaję do mojego dystansu 25 km, razem 360 km

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.