Temat: hula hop, bardzo proszę o pomoc!

Zastanawiam się jeszcze czy przeszkodą mogą być lekko ruchome złącza hula?

 

też coś w tym może być. Ja sobie skleiłam taśmą i od razu lepiej mi szło.

Za dzieciaka dużo hula hop nie kręciłam co powinno mi utrudnić obecnę kręcenie, ale nic takiego się nie stało ;)) Z początku miałam problem aby kręcić prosto przez co porobiły mi się siniaki na kościach, ale po 3-4 dniach moje ciało już wiedziało co ma robić. Hula hop mam dość ciężkie, z masażerem i jest nawet dobrze, od 1.08 kręcę z powrotem ;) Tylko teraz jest problemem dłuższe kręcenie ponieważ wypustki wbijają mi się w kręgosłup co z czasem staję się coraz mniej przyjemniejsze.

Pamiętaj też aby się rozluźnić i nie musisz się przy tym gimnastykować, bo przeważnie jest tak, że jak kółko spada to się kręci coraz szybciej i wtedy robi szalone ruchy biodrami co wcale nie pomaga :D Musisz je także trzymać na tym wcięciu w talii, a nie na kościach.

Zazwyczaj problemem jest waga kółka. Tzn. pewnie jest za lekkie. :)
Ja zaczynałam z takim dla dzieci i nawet 3 kółek nie mogłam zakręcić. Obciążyłam je piachem i szło nieco lepiej, ale po 5 minutach krecenia dziennie, miałam dosłownie krwiaki na biodrach. (Mam wystające kości, a jak tak ciężkie koło non stop w nie uderzało, to chyba nie muszę mówić co się narobiło...) Mój ojciec się zdenerwował i kupił mi profesjonalne hula. Duże, bo sięga mi do pasa, jak je oprę na podłodze. Ponad to jest otoczone miękką powłoczką, więc idealnie dla ciała. Bo i waży 2 funty zdaje się. Czyli niecały kilogram. :)