- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 585
6 maja 2011, 22:08
RAZEM ZAWSZE RAŹNIEJ,A PRZYZNAM SIĘ ŻE DO ĆWICZENIA SAMEJ TRUDNO MI SIĘ ZMUSIĆ.SZUKAM TOWARZYSZKI GUBIENIA WAGI,CZY TO NA SIŁOWNI CZY NA ŚWIEŻYM POWIETRZU.ODZYWAJCIE SIE BIAŁOSTOCKIE VITALIJKI;-)))
Edytowany przez ramayana (moderator) 25 sierpnia 2011, 21:31
6 maja 2011, 22:15
Ja jestem z Białegostoku, obecnie chodzę na siłownię do Maniac Gym`a, ale w połowie maja to "rzucam" i idę na powietrze
- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 585
6 maja 2011, 22:23
A NA POWIETRZU CO ZAMIERZASZ?
- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 585
6 maja 2011, 22:26
NIVEAAA CO JA BYM DAŁA ZA TAKA WAGĘ;-))) NO TO DZIEWCZYNY ZORGANIZUJEMY SIĘ JAKOŚ?
6 maja 2011, 22:33
Magda a co ja bym dała żeby nie mieć tej wagi a jakieś 10 kg mniej ;p ale bedzie dobrze..damy radę :) czekałam na taki wątek - kiedyś już był ale nie doszedł do skutku ;/ co proponujesz?
6 maja 2011, 22:36
Ja na powietrze, czyli bieganie, naprzemiennie wchodzenie z buta na 11 piętro w wieżowcu :D ze 2 razy i z czasem zwiększać ilość powtórzeń. I chyba basen ze 2/3 razy w tygodniu.
- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 585
6 maja 2011, 22:38
Z MOJĄ KONDYCJA TO ZAPROPONOWAŁABYM NA POCZĄTEK SZYBKIE SPACERY...PRZYZNAM SIE ŻE NA SIŁOWNI NIGDY NIE BYŁAM..ALE CHĘTNIE SPRÓBUJĘ ...
6 maja 2011, 22:39
ja "biegam" planem, czyli 4 minuty marszu, 2 biegania, ale o wiele bardziej wolę marsze, bo więcej wycisnę z siebie i mniej się męczę.
- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 585
6 maja 2011, 22:40
MOMOO CO DO BIEGANIA TO Z DUŻA WAGĄ STAWY BĘDĄ PRZECIĄŻONE.NIE OBAWIASZ SIĘ TEGO ŻE POTEM BĘDZIESZ LEDWO CHODZIĆ?MOŻE LEPSZE NA POCZĄTEK SZYBKIE SPACERY?