- Dołączył: 2010-10-18
- Miasto:
- Liczba postów: 8
29 maja 2013, 02:12
Krótko, zwięźle i na temat...
Poszukuję osoby, która była by chętna ćwiczyć razem na siłowni. Wspólne odchudzanie i walczenie z tłuszczykiem było by wzajemnie motywujące. Znam siebie i wiem, że sama na siłownię nie pójdę... :(
Mam 25 lat, 170cm i ważę 120 kg :(
- Dołączył: 2013-01-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1319
29 maja 2013, 02:22
Eeee szkoda, ze nie z wwy:)
- Dołączył: 2013-01-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1319
29 maja 2013, 02:23
Eeee szkoda, ze nie z wwy:)
- Dołączył: 2013-01-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1319
29 maja 2013, 02:23
Eeee szkoda, ze nie z wwy:)
- Dołączył: 2013-01-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1319
29 maja 2013, 02:23
Eeee szkoda, ze nie z wwy:)
29 maja 2013, 07:02
To zacznij od spacerów szybkich i energicznych, skoro boisz się iść na siłkę. Lub wskocz na rower i pojeździj.
Pamiętaj, że masz odchudzać się dla siebie, a nie dla innych ludzi i ZAWSZE znajdziesz wymówkę, by nie ruszać d*upska, jeżeli tylko będziesz chciała.
Z czasem jak zejdziesz tak do 90kg możesz wziąć się za bieganie- naprawdę pomaga w spalaniu tłuszczu.
POWODZENIA!!!
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
29 maja 2013, 22:16
ja jestem chętna na spacery jestem z Koszalina :) na siłownie szkoda mi kasy ale spacer chętnie zawsze :) Odchudziłam juz wiele osób z otoczenia wiec mogę bezinteresownie pomóc :)