30 listopada 2011, 20:49
Cześć :)
Postanowiłam założyć wątek z grupą wsparcia dla biegaczy. Mam nadzieję, że ktoś będzie miał ochotę się dołączyć?
Zasady są proste - na początku ustalamy sobie cel i po każdym treningu piszemy ile już zrobiłyśmy (np. 23/70km)
TUTAJ macie poprzednią edycję.
Czyli startujemy!
W tej edycji postanawiam wybiegać 50km :)
17 grudnia 2011, 18:42
Nie mogę nigdzie znaleźć tego kremu który polecałaś:( ale szukam nadal, może się uda..
- Dołączył: 2008-08-17
- Miasto: Police
- Liczba postów: 238
17 grudnia 2011, 22:29
Coś w tym jest dziewczyny. Ja dziś króciutko na bieżni stadionowej, więc gapiów raczej nie było. Za to miły widoczek, znalazł się jeszcze jeden odważniak na ten deszczo-śnieg grudniowy. Pewnie z takich samych powodów jak i ja-dzieci miały dziś konkurs matem. w sąsiadującej ze stadionem szkole. "Psa z budy strach wygonić" a my "wariaci" biegamy.
Czyż to nie jest piękne???
- Dołączył: 2009-01-02
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 1127
18 grudnia 2011, 08:04
Agusia, ja ostatnio kupowałam go w Tesco. Kiedyś sprzedawali w Kauflandzie, ale już długo go tam nie widziałam. Jakby co, dostępny jest w sklepach internetowych :) Idę smarować nim pyszczydło i na narty hej!;)
18 grudnia 2011, 08:02
Heheh;) o tak mkp - pozytywnie zwariowałyśmy;)
18 grudnia 2011, 08:03
Monalisa miłego "nartowania":) U nas deszcz od rana, ale jak to w każdą niedzielę mam dziś wolne.. więc odpoczywam;)
- Dołączył: 2007-10-20
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 2924
18 grudnia 2011, 10:11
oj,mam lenia, a dziś mój dzień biegania!
może po śniadaniu poczuje przypływ energii!
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
18 grudnia 2011, 22:00
6/11/50
zmniejszam cel na 50 km, bo byłam chora i dziś dopiero drugi bieg w tym miesiącu
- Dołączył: 2009-09-17
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 898
19 grudnia 2011, 08:11
witam
bieganie w grudniu okazuje się byc dla mnie jakims hardcorem - normalnie nie wyrabiam się czasowo.
W niedzielę dzięk mężowi udało mi się zrobić 7 km. Małżonek toważyszył mi na rowerze
48,4/150 km
- Dołączył: 2008-08-17
- Miasto: Police
- Liczba postów: 238
19 grudnia 2011, 08:32
Moje lenistwo pokonało wczoraj całego "chcieja" jakiego tylko miałam. Nie biegałam, nie nordikowałam, zaliczyłam tylko spacer w deszczu-śniego-gradzie z dziećmi...bleee;)paskudnie było.Może dziś wieczorem wykrzesam coś z siebie...nie obiecuję, aczkolwiek będę się starać:)
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
19 grudnia 2011, 09:12
oj widz, że morale w narodzie giną.
ale nie dajmy się!!!!!!
czy ktoś kiedyś żałował, że wyszedł biegać???????
więc ruszajmy tylko i do biegu!!!! nagroda będzie gwarantowana!