26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
- Dołączył: 2008-01-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7136
16 marca 2009, 21:07
Ja dziś mało... tylko 3.5 km... Z lekkim bólem również lewej nogi... ;-(
Kelis, qrcze, podziwiam, sama chyba muszę zwiększyć dystans, postaram się od przyszłego tygodnia.
- Dołączył: 2009-03-11
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 19
17 marca 2009, 00:32
HEJ Nika85 :)
brawo!!! zaczelas biegac...powiem ci ze biegi sa naprade super jak chce sie zrzucic pare kg ale rowniez odzyskac energie po zimie...
ja zaczelam 3 tygodnie temu, staram sie 3-4 razy w tygodniu jak czas pozwoli..biegalam najpierw ok 5 km teraz robie juz 10...w godzinke, truchcikiem..i czuje sie bosko po...chyba zaczynam sie po malu uzalezniac...aby tych uzaleznien jak biegane bylo wiecej...juz nie moge sie doczekac jutra...:))
sluchawki w uszy, dobra muza...i do boju...
3mam kciuki i powiadamiaj o nastepnych sukcesach :)
17 marca 2009, 08:14
witamy nowych:)
ja dzisiaj dla odmiany aerobik:)
jutro bieganie:)
- Dołączył: 2008-01-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7136
17 marca 2009, 09:37
Ja dla odmiany zmykam dziś na siłownię. Jutro bieganie, o ile noga mi pozwoli, bo lekko pobolewa po wczorajszym... ;-(
- Dołączył: 2008-09-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 264
17 marca 2009, 15:28
oj znam taki wiatr Nika :D tego w Irlandii nie brakuje :D ja dzis dodaje 5,5 km - St.Patrick's Day - sloneczko cieplutko no i lekki jak na Irlandie wiatr - oby taka pogoda jak najdluzej :) az chce sie zyc!!! no i oczywiscie BIEGAC!!!
17 marca 2009, 15:33
Witam, ja wczoraj zmusialm sie zeby wyjsc z domu i zaczelam biegac. A konkretniej szybki marsz i do tego bieganie kilkadziesiat-kilkaset metrow. Jestem z siebie dumna, ze sie zdecydowalam, dla niektorych moze to sie wydac malo, ale jak na swoj pierwszy raz od czasow podstawowki to jestem zadowolona.
- Dołączył: 2009-03-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 25
17 marca 2009, 16:08
też zaczynam biegać tylko czekam na cieplejsze dni i nie deszczowe a może to tylko wymówka
- Dołączył: 2008-01-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7136
17 marca 2009, 17:32
Noo, dużo nas tutaj się zrobiło ;-)
Ja już po siłowni, a za parę chwil lecę z siostrą popatrzeć tym razem na biegających ;-) czyli na mecz hehe
Jutro kolejny trening...
- Dołączył: 2008-01-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7136
17 marca 2009, 17:38
A gdzie Anthos?... ;-/
Eeee, pewnie zaciekle trenuje przed PW... ;-D
17 marca 2009, 18:07
im wiercej nas bedzie tym lepiej;)
witamy nowych:)