Temat: BIEGAĆ - idzie wiosna :)

czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...

dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)

proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w  tygodniu:)

jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)

piszcie CO WY NA TO??
biegać to jeszcz mi się chce, ale pisać już nie :)

w maju nabiegane 166 km. Mogło być więcej...

W maju 235 km, to rekord.

Wczoraj pobiłem swój rekord w półmaratonie (IV nocny wokół Kanału Bydgoskiego). Miał być lajtowy bieg na ok 2:00 a zrobiło się z tego 1:49:50 (spokojny początek,potem stale narastające tempo -  ostatnie 9 km poniżej 5 min/km)

W maju padła też życiówka (nieszczególna) na 5km.

Podsumowując - biegowo miesiąc bardzo udany!

ja przed wczoraj 5 km, wczoraj 3 km, a dzis tylko lezenie nad oceanem :) tak rozpoczelam moj urlop :)
Pasek wagi
woooooow! zazdroszczę :)))

ja dzisiaj od rana 35 minut.
Uwielbiam biegać, kilka lat temu robiłam to z pasją nawet 4-6 razy w tygodniu, do lasu mam blisko:) Po ciąży pozmieniało się w moim zyciu. Ale teraz biorę się ostro. Wyciągam zakurzone tramki z szafy, dresy i mam nadzieję że, uda mi się z 3 razy w tyg pobiegać z 20-30 minut.
polecam twister i skakankę, nie lubie biegać osobiście... ;/
Chyba jestem zacofana, hmm co to jest twister?
twister to takie coś, na czym stajesz i kręcisz biodrami - dobre chyba na boczki. nie wiem. wiem, że jako odchudzenie całego ciała i na poprawę kondycji zdecydowanie polecam bieganie :)))

dzisiaj za mną 40 minut o świcie :)
kuuuurde u mnie jak padalo tak pada:/ taka irlandia mi sie zrobila;P
ja dziś z rana 6km-35min, i
wartek mam dwójkę malych dzieci (9 miesięcy i 3 lata) i zaręczam że da się biegać;-))) Trzymam kciuki! Najważniejsze jest podejście!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.