- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 322
19 lipca 2009, 17:51
Kochane! Razem z Airii postanowiłyśmy założyć grupę wsparcia dla osób które chcą zacząć biegać, ale tak samo jak my brakuje im motywacji! Ze swojej strony na początek

proponuję plan biegowy zaczerpniety z runner's world: czyli jak przebiec 30 minut bez przerwy ;) plan dla początzkujących. Szczegóły w pamiętniku i bardzo proszę o zgłaszanie się chętnych

razem na pewno damy radę zwalczyć kilogramy za pomocą tylko butów do biegania
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 868
25 września 2009, 10:08
To ja mam to samo.. też rozgrzewek nie stosuje.. no ale chyba rzeczywiście czas zacząc.
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
25 września 2009, 11:08
dziś wypróbuję jak radzisz
![]()
bo jednak nie chcę jutro mieć zakwasów. Wieczorem wybieram się na wesele do koleżanki i mam zamiar baaaardzo dużo tańczyć. A w zamian za to, że wieczorem odpadnie mi bieganie wybiorę się rano na czczo
![]()
więc nie będę miała wyrzutów sumienia, że ominęłam bieganie
![]()
zauważyłam też, że 'dla chcącego nie ma nic trudnego', tzn. nie zdążyłam np. zjeść śniadania przed pracą (za długo prasowałam), więc zrobiłam sobie już jak dotarłam do firmy.
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 868
25 września 2009, 11:15
Hmm.. na czczo? uważaj żeby sie to nie skończyło tak że zemdlejesz. lepiej jakieś małe sniadanko godzine przed zjeść.
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
25 września 2009, 11:28
no właśnie gdzieś przeczytałam, że na czczo dobrze jest ćwiczyć... to nie wiem w sumie. Podobno przemiana materii nieźle przyśpiesza po takiej aktywności z samego rana
![]()
też tak średnio mi to się widzi, ale raz spróbuję i Wam powiem jak było
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 868
25 września 2009, 11:46
To jak uważasz. przetestuj i napisz jak było:) Ja rano itak sie nie nadaję do biegania. jestem typem sowy i wszelka aktywnośc możliwa jest u mnie tylko wieczorem :)
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
25 września 2009, 12:19
![]()
oj to ja też sową jestem, ale to wyjątkowo tylko tak, bo wieczorem wesele
![]()
ale to nie tak rano rano będzie, myślę, że ok. godz. 8.00 mi wystarczy ze 30min biegania ;))
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 868
25 września 2009, 12:35
hehe, ósma to dla mnie świt, jak nie muszę wstawać do pracy lub szkoły.. niestety niedługo studia i się skończy spanie do południa:/
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
25 września 2009, 13:23
hihihi no tak
![]()
już się poświęcę
![]()
na tygodniu by mi to nie przeszło ;))
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 868
25 września 2009, 14:03
Hmm.. W sumie może ja też spróbuje kiedyś rano pobiegać.. Zobaczymy:)
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Dania
- Liczba postów: 3905
26 września 2009, 14:42
nie chwaliłam się w sumie jeszcze
![]()
pobiegałam, obowiązkowe 20min i ani chwili dłużej... jednak to nie jest to, co mi do końca odpowiada.... jakoś jednak wolę wieczorem i najlepiej jak jest ciemno. Może to też dlatego, że sama biegałam, a z kimś to jednak raźniej.
udanego weekendu-idę dalej szykować się na wesele, a co za tym idzie, dietę dziś odwieszam na kołek