- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: X
- Liczba postów: 187
9 marca 2012, 13:59
Niedługo zacznie robić się cieplutko i można by zacząć biegać. Gdy jeszcze jesienią tamtego roku wybrałam się biegać skończyło się to dla mnie tragicznie. Po powrocie pod prysznicem prawie zasłabłam. Wiem co zrobiłam złego (bieganie 30 min bez kondycji i do tego 2 razy po dużych schodach nie jest zbyt mądre zwłaszcza jak się jeszcze mało je a po bieganiu robi 50 brzuszków). Tutaj nasuwa się pytanie. Jak się przygotować?? Zaczęłam troszkę skakać na skakance - kondycja mi się troszkę poprawiła (pierwsze skakanie 10 min i myślałam, że wypluje płuca; teraz skaczę 10 min zwiększając szybkość co jakiś czas i jest dobrze). Kolega mówił mi, żebym zaczęła od krótkich biegów po 10 min i stopniowo to zwiększała. Jednak dla mnie to bezsensowne bo ja się dłużej do tych biegów ubieram niż miałabym biegać:D Byłabym wdzięczna o jakieś rady od dziewczyn które zaczynały biegać ze znikomą kondycją. Czy może lepiej, żebym została przy skakance ?
- Dołączył: 2012-02-08
- Miasto: X
- Liczba postów: 187
9 marca 2012, 16:34
Dzięki bardzo:) Chyba się zastosuję:P
Dresik kupiony - jutro startuje pierwszy raz;) Bez śniadania idzie się biegać ?? Czy raczej po?
- Dołączył: 2006-08-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 115
9 marca 2012, 21:59
http://bieganie.pl/?cat=19 rodzaje treningów od poczatkujacych do zaawansowanych :) do wyboru do koloru
gdzieś czytalam, że lepiej biegać rano na czczo, ale ja biegam zawsze wieczorem, bo tak wolę. :)