- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
21 marca 2012, 17:25
Nareszcie pogoda sprzyja bieganiu, w taką pogodę to czysta przyjemność:)
Zapraszam serdecznie do mojej grupy biegającej, motywujemy się, wymieniamy doświadczeniami, rozmawiamy o stroju no i podliczamy przebiegnięte kilometry :)
21 marca 2012, 17:31
ja biegam dzien w dzien - bola mnie juz wszystkie zaczepy :)
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
21 marca 2012, 17:36
może i ja :)) ale od poniedziałku :)) moje bieganie nazwała bym truchtem ale coż:)) zapisuje sie mimo to.. tylkoproblem bo nie mam jak liczyc km..
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
21 marca 2012, 17:44
tempo w którym przechodzi się z bardzo szybkiego marszu do biegu to 6km/h
- Dołączył: 2011-12-14
- Miasto: Iglo
- Liczba postów: 427
21 marca 2012, 18:05
No to ja tez sie dolaczam:))) plan to bieganie 6xtyg ( a raczej truchtanie ) Jest tak pieknie ze az same buty wyskakuja z szafki i prosza mnie o przebiezke :DD
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
21 marca 2012, 18:06
no to pewnie jakieś 6.5 na taki wolny truchcik, tak mi się wydaje
- Dołączył: 2011-04-23
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 2
22 marca 2012, 14:43
ja również się dołączam :) Biegałam dwa miesiące w tamtym roku (kwiecień, maj) i schudłam 6/7 kg. niestety przyszly wakacje i wróciło się. Teraz musze zrzucic tyle samo a nawet więcej. biegam takim srednim tempem poł godziny rano o 5.30. około 4km. sprawdzałam na google :)
Edytowany przez czygier96 22 marca 2012, 14:44
- Dołączył: 2010-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 19490
23 marca 2012, 21:23
Szybki marsz jest chyba pojęciem względnym - dla mnie normalny marsz to 6,5km/h (na bieżni, szybko, ale raczej bez napinki), a bardzo szybki marsz to jakieś 7,2km/h.