- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
9 maja 2012, 11:22
Od 23 kwietnia biegam regularnie - wcześniej też biegalam, w tamte wakacje i w tą zimę, ale rezygnowalam po ok. miesiącu.
Bieganie niby ma mnie odchudzać i widze poprawę TYLKO I WYŁĄCZNIE w oponce na brzuchu, boczki pozostają nienaruszone a co najgorsze - mam jeszcze większe nogi i łydki, nie mogę nosić spodni które wczesniej były na mnie dobre bo mnie opinają i jest niewygodnie.
Moja budowa jest taka, że od diety chudnę bardzo szybko w nogach a na brzuch muszę pracować.
Czy te nogi w końcu zaczną chudnąć, czy powinnam zamienić sport na rower?
Doradźcie. Z góry dziękuje.
9 maja 2012, 11:25
Nie widzę problemu: biegasz - spada Ci brzuch, jesteś na diecie - nogi. Boczki można spalić łatwo pływając.
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
9 maja 2012, 11:28
ale własnie sęk w tym, ze nogi mi w ogóle nie chudną, a wrecz sie poszerzają - od diety po tygodniu juz lecialy mi centymetry, a teraz jest w drugą stronę. Do biegania nie mogę jeść mało, stąd boję się, ze z tymi nogami bd problem. Nie mam jakich spodni nawet zakładać ;/
9 maja 2012, 11:29
ja wiem o co Ci chodzi
odkąd biegam i pomimo że się rozciągam solidnie po i rozgrzewam przed - łydki mam cm szersze niż przed :) Facet, który trenuje naszą grupkę podał banalne wytłumaczenie - znane poniekąd z vitalii
Mięsień rośnie przy bieganiu w nogach głównie - bo ich "siłowo" używamy. Tłuszcz natomiast tracisz w całym ciele. Równomiernie... Ale - w końcu ruszone będą również łydki czy udowe zapasy :) Trzymam się tej myśli :)
Co ciekawsze - łydka mi się o ten cm poszerzyła, ale już poniżej tego najszerszego miejsca, to im niżej do kostki tym robi się szczuplejsza, przez co ogólnie proporcja nogi się poprawiła :)
edit: ostatnio kibicowałam w jednym biegu ulicznym - dla gównie amatorów - nie widziałam tam żadnej babki z przesadnie szeroką łydą... w sobotę sama biegnę - i będę patrzeć :D nie tylko pod nogi, ale i na nogi...
Edytowany przez agataq 9 maja 2012, 11:31
9 maja 2012, 11:48
Miałam podobne obawy rok temu, kiedy zaczynałam biegać. Moje łydki, podobnie jak Tobie, dość znacząco się powiększyły. Miałam świadomość tego, ze jest to związane z przyrostem tkanki mięśniowej. Ku mojemu zaskoczeniu po 3-4 miesiącach biegania nogi znacznie się wyszczupliły, nie wiem z czym jest to związane, ale nic się nie martw. Przypuszczam, ze u Ciebie będzie podobnie. Pozdrawiam. :)
9 maja 2012, 11:48
Od biegania poszerzaja??
ze niby co w miesiac ci sie tak miesnie rozrosły??
Przeciez nawet jak bys na silowni cwiczyla to miesnie ci sie bardzo nie rozrosna bo to tego potrzebna jest specjalnie dopasowana dieta i pewnie jakies inne suplementy
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 3944
9 maja 2012, 11:53
poszerzaja sie, zawsze mi sie od biegania poszerzaly lydki.
9 maja 2012, 11:56
oczywiście że od biegania się poszerzają... zresztą, co to jest cm czy dwa w łydzie, żeby pytać o "tak mięśnie rozrośnięte" A dieta czy suple są potrzebne "hardcorowym koksom" hehe - naturalnie przyrasta Ci tkanka mięśniowa. Naturalnie, przy zbilansowanej diecie, czyli takiej, która nie jest restrykcyjna
- Dołączył: 2010-03-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 19490
9 maja 2012, 16:44
Mi tam łydki od biegania schudły. Poza tym nie wierzę w zmianę w 2 (!!!) tygodnie. Co najwyżej można utyć albo spuchnąć.
11 maja 2012, 13:02
a jak długo trwa Twoj bieg i jaki dystans?
bo może spróbuj zmienić taktykę - biegaj wolniejszym tempem, długo i na dłuższy dystans, ja tak zrobiłam i pomogło, ale wiem, że po pewnym czasie ciągnie do tego by przyspieszyć i pokonać trasę w krótszym czasie :)