- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
30 listopada 2010, 15:31
Mam nadzieję że w ten zimny miesiąc również będziecie biegać :) Jutro zaczyna się 1 grudzień, więc już można sobie ustalać nowe cele, powodzenia wszystkich piszcie kto się zapisuję :)
- Dołączył: 2009-08-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 196
18 grudnia 2010, 18:57
Robinho199288, ja zawsze polecam
ten plan z bieganie.pl, od zera do 30 min biegu ciaglego. Wiem, ze kilka dziewszym tu probowalo i sie im podobało.
kejtul, już czuje Twój oddech na plecach... Niestety ostatnie 2 dni utonęłam w morzu alkoholu, zamiast biegać:/ Wlanie się od 17 zbieram na bieganie i nie mogę sie zebrać:/ Planowana była dycha, ale przekładam na niedzielę w ciągu dnia
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
19 grudnia 2010, 14:29
trikolor, proponuję odwrotną kolejność - najpierw bieganie potem picie:)
wczoraj 60 min, choć warunki na dworze słabe, nogi mi jeżdżą po tej śniegowej chlapie.
wyszło ok 9 km.
- Dołączył: 2009-08-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 196
19 grudnia 2010, 17:30
Się zebrałam:) i wczoraj i dziś;) Ale dziś to już faktycznie się nogi same rozjeżdżały! Po 6km przyszłam umęczona jak po dyszce. Ale nie narzekam.. liczę, że zaprocentuje na wiosnę ta siła biegowa
![]()
Sobota:
10 km = 1:05 h
Do końca roku zostało: 68 km
Razem: 32 km
Niedziela:
6 km = 0:39 h
Do końca roku zostało: 62 km
Razem: 38 km - Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
19 grudnia 2010, 20:59
podsumowując grudzień: 273/440 minut
20 grudnia 2010, 19:12
Robinho,
sorrki za obsuwe czasowa. Podaje Ci plan (to chyba to samo, o czym Trikolor wspomina).
Ze strony fit.pl:
[...]
Zanim rozpoczniesz realizację takiego planu
treningowego, dobrze byłoby poświęcić tydzień na intensywne spacery,
przygotowujące ciało do podjęcia wysiłku o większej intensywności.
Potem rozpocznij trening np. według takiego planu, opisującego treningi
w kolejnych tygodniach, poświęcając na niego cztery dni w tygodniu:
Tydzień 1. Biegnij 2 minuty, idź 4 minuty (powtórz 5 razy).
Tydzień 2. Biegnij 3 minuty, idź 3 minuty (powtórz 5 razy).
Tydzień 3. Biegnij 5 minut, idź 2,5 minuty (powtórz 4 razy).
Tydzień 4. Biegnij 7 minut, idź 3 minuty (powtórz 3 razy).
Tydzień 5. Biegnij 8 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
Tydzień 6. Biegnij 9 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
Tydzień 7. Biegnij 9 minut, idź 1 minutę (powtórz 3 razy).
Tydzień 8. Biegnij 13 minut, idź 2 minuty (powtórz 2 razy).
Tydzień 9.
Biegnij 14 minut, idź 1 minutę (powtórz 2 razy). Jeśli czujesz
zmęczenie po skończeniu dziewiątego tygodnia, powtórz go jeszcze raz.
Tydzień 10. Biegnij 30 minut.
Ja jutro wlasnie zaczynam moj 10 tydzien (biegam we wtorki, czwartki, soboty, a jak sobie pofolguje slodyczowo, to i w niedziele ;) Biegam ten plan chocby sie walilo, palilo, grzmialo i padalo i powiem Ci, ze ja - biegowa dupa wolowa - normalnie daje rade :)
Troche sie boje tych 30 minut jutro... ale trzymam za siebie sama kciuki i mam nadzieje, ze sie uda. Napisze jutro ;)
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
20 grudnia 2010, 21:27
polecam powyższy plan!
sama go ukończyłam i jestem bardzo zadowolona!
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
21 grudnia 2010, 07:08
wszyscy widzę szaleją a ja się zresetowałam i nie mogę się włączyć spowrotem
![]()
Miałam się kumpla zapytać czy u nas można na stadionie w jakiś godzinach biegać, bo warunki na drogach u mnie dalej się nie nadają do niczego.
- Dołączył: 2010-01-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 170
21 grudnia 2010, 09:08
Tygrusku , no coś Ty, wracaj szybko na dobrą drogę
! Na stadionie na pewno można, wątpię, żeby był zamkniete na okres zimy.
Dopisuję dzisiejsze 60 min. Jednak zima ma swoje wymagania, do tej pory jak biegalam rano, piłam przed wyjściem kawę i zagryzałam do tego jabłko. Chyba jednak muszę zmienić taktykę, po 40 minutach zrobilo mi się strasznie zimno i słabo brr... Przez najbliższe dwa tygodnie WOLNEGO
będę jadła najpierw śniadanko, a dopiero po dwóch godzinkach będę szła pobrykać ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley12.gif)
Nie wiem czy ten temat był już kiedyś poruszany na wątku bieganie, ale jakie jest wasze ulubione śniadanko?
Ja od dłuższego czasu zajadam: jogurt naturalny+ otręby pszenne+ twaróg+ grapefruit+ cynamon- jak dla mnie
pyszne zestawienie!
Polecam również: kasza jaglana+ ulubione bakalie![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/laughing.gif)
Łącznie przebiegnięte- 890/ 1200
21 grudnia 2010, 12:24
hej :)
no a'propos mojego powyzszego planu - przebieglam dzis pierwsze pol godziny ciegiem w moim zyciu!!!!!
czuje sie Mistrzem Swiata I Okolic :D :D
sciskam biegaczy:)
Tygrysek84, nie wymyslaj, ze na drogach zle. Ja mieszkam niedaleko - w Sosnowcu - i da sie biegac. Tak wiec dupka w legginsy i zasuwaj!!
- Dołączył: 2010-01-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 370
21 grudnia 2010, 23:02
ueeeeeeeeeee, a ja nie zabrałam ze sobą do Polski niczego do biegania, ani butów, ani ubrań z braku miejsca w bagażu i w sumie z przekonania, że i tak jestem w domu tylko lekko ponad tydzień więc nie będzie kiedy... i straaaaaasznie brakuje mi biegania...
27ego wracam rankiem i nie ma bata, bieganie!
a póki co pozostają marsze i spacerki...