Temat: Kto ma ochote poplywac?

Tak czytam i pomyslalam ze moze teraz przyszla kolej na to zebysmy gdzies doplynely :D

Bo tak jezdzimy, robimy brzuszki... to co kto ma ochote wybrac sie na basen i zrobic kilka dlugosci? :))

Moze na poczatek (rozgrzewke) sprobojmy przeplynac kanal La Manche? :)



To tylko 563km wzdluz :) Szybko powinnysmy sie z tym uporac :)

Jest ktos chetny spalic troche kalorii w przyjemny sposob ?:)




czy tym pytaniem o moje czasy pływania chcesz mnie przywołac do szeregu ??   
dobra, dobra.....
pierwsze półtora kilometra płynę w godzinę, i jestem zadowolona - a potem już z zawstydzenia wole nie patrzeć na zegar, bo czuje zwolnienie, zmeczenie i takie tam inne mniej przyjemne....
Pasek wagi

broń boże ...
raczej chodzilo mi o to ze jest to juz dlugie plywanie, nawet bardzo dlugie

ja najdużej pływałem 1h 40 min jak płynąłem 5km i byłem po tym strasznie zmęczony przez cały dzień

dorzucam 1550 m... miałam małą przerwę, ale nadrabiam...w czwartek też idę :)
Pasek wagi

Weszłam sobie dzisiaj na Wiki, sprawdziłam wymiary Kanału.
Podstawowe dane :
powierzchnia: 91,2 tys. km?
długość: 563 km,
najwęższe miejsce: 32 km,
najszersze miejsce: 249 km,
średnia szerokość: 158 km,
średnia głębokość: 48 m

I wiecie, już mamy osiągnięcie!!!
BRAWA!!!
Kanał w poprzek ma w najszerszym miejscu 249 kilometrów. A my w dniach od 15 do 24 maja właśnie przekroczyliśmy tę granicę, 15 maja było przepłynięte ponad 224 kilo, a 24 - ponad 265.
Więc dla Wszystkich WIELKIE BRAWA!!!
 i oby tak dalej

Pasek wagi
nikt nie pływał dzis popołudniem i wieczorem?
nikt?....
no to trudno, dam moje samotne i skromne 750 metrów
Pasek wagi
kolejne 1,150 m przeplynelam dzis przed praca
2800 metrów,
TYLKO
chciałam ponad 3000, ale po prostu nie dałam już rady....
Pasek wagi
jolajola1 -- czy Ty masz jakis wolny zawod, ze masz tyle czasu na plywanie?
hehe też się właśnie zastanawiam, skąd masz tyle czasu :)... ja tam staram się trzymać moich "3 razy w tygodniu po godzince", wtedy 4500m tygodniowo daję radę spokojnie...

tyle że ostatnio wypadły mi 3 wyjścia - 2 przez dziwne choróbsko (czuję się usprawiedliwiona) i jedno przez wyjście do Hofbräukeller na piwsko... to ostatnie postanowiłam dziś  "odrobić" :D... zeszło mi w sumie 2 godziny bez 5 minut,
ale było warto.... 3100m dzisiejszego wieczora dorzucam :D kolejny mój rekord osobisty... z tego pierwsze 1500m tam "żaba" powrót "kraul" (długości 50m), a potem moje lewa łydka powiedziała, że ma kraula na dzisiaj dość i jak w tej chwili nie przerzucę się całkowicie na żabę, to ona zastrajkuje skurczem... co było robić :(... rekreacyjnie dociągnęlam żabą do końca ;)...

zakończę puentą: mogłabym tak pływać jeszcze przynajmniej z godzinę, ale ... nudno tak :P zostaję przy opcji "3x 1h", a raz na jakiś czas zrobię sobie znowu taki "wyskok" żeby Was zaskoczyć :)
(... czasem wolałabym nie mieć tego czasu....)
dzisiaj wieczorem 1000 metrów
w 35 minut, więc chyba jakiś tam swój rekord pobiłam, i ostatnie 15 basenów kraulem, wcześniej system 5ż/5k
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.