- Dołączył: 2005-12-31
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 982
8 września 2009, 20:49
no i myślałam, że po wakacjach do was wrócę, ale zaczęłam prace w zupełnie innym kierunku i nie mam żadnego basenu po drodze. jak mi sie uda na weekend gdzieś wyrwać to wspomoge kilometrami. papa
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
9 września 2009, 09:18
Byłam dziś dzielna i wstałam po 4 godzinkach snu o 5,20,żeby jechać na basen-och jak ja nie lubię wstawać jak jest jeszcze ciemno,ale za to po wyjściu z basenu jestem pełna energii i myślę ,że starczy mi jej na cały dzień-conajmniej.
Dziś skromne 1250m
- Dołączył: 2007-02-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3619
14 września 2009, 22:15
+1250 metrow
od pazdziernika bede chodzic 2 razy w tygodniu, to szybcej ten kanal machniemy;-))))
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
14 września 2009, 22:24
... w wannie mam pływać czy jak?????
- Dołączył: 2007-02-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3619
15 września 2009, 09:02
Jolunia! Zabij tego weza w kieszeni i smyk na basen! Potrzebujemy tu Ciebie z Twoimi osiagami. Na basen sobie pojedziesz rowerem, tam machniesz swoje 2 km i do domku na rowerze. Zly plan?;-)))
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
18 września 2009, 09:19
haanyz-bardzo dobry pomysł.
Ja dziś rower mam w planach i na basen też mnie ciągnie,ale dopiero po 16 jest czynny dla ogółu,więc chyba na jutro sobie odpuszczę.
Pojadę sobie w las i będę poznawać nowe dróżki-a pogoda ładna więc miło będzie-żebym jeszcze mogła z kimś jeździć to byłoby super.
- Dołączył: 2007-02-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3619
19 września 2009, 11:37
plywamy plywamy! Przeplywamy kanal La Manche, ale wzdluz - nie wszerz - takie zboczenie. jakies 70% juz mamy. Dolaczysz sie?
- Dołączył: 2007-02-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3619
21 września 2009, 19:26
dzisiaj uwaga... moj rekord 1525 metrow - 61 basenow w 45 minut, każdy dziesiaty kraulem - zaczynam na sero cwiczyc kraula - stosuje metode Jolijoli- ledwie zyje, ale bylo warto;-))))