- Dołączył: 2007-02-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3619
6 stycznia 2010, 09:36
mamy do pokonania 1 500 000 metrow.
Dalysmy rade z kanalem La Manche, to i z Baltykiem damy!
Czyli zaczynamy?
Zasady: plywamy, wpisujemy ile przeplynelysmy i juz. Nic prostszego;-)
- Dołączył: 2009-06-30
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1147
12 grudnia 2011, 11:17
sobota 1000m
niedziela 1000m
pozdrawiam ;)
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
13 grudnia 2011, 12:35
No hello :)
Ktoś dzisiaj pływał?
Ja nie, ale jutro obowiązkowo !!!
- Dołączył: 2008-04-17
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 3580
14 grudnia 2011, 11:25
Ja tylko baseniki co piątek mam :(
No i jak we Włocku w jakiś weekend jestem to basen zaliczam 3 krotnie :)
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
14 grudnia 2011, 16:55
Kaczkosia, a Ty zawsze plywasz z płetwami? A jak z płetwami to jakimi? Takimi na nogi czy takimi na ręce?
Ja nie zabieram płetw na basen chociaz lubię w nich tak szybko płynąć :) Ale na niektórych basenach jest zakaz. Nie wiem jak u mnie, widzę tylko osoby z takimi małymi na ręce.
A tak wogóle to dzisiaj pływał obok mnie facet techniką total immersion :) Fajnie :) Mi na razie wychodzi tylko praca rąk, nie mogę jakoś nóg opanować do kraula w tej technice. Ale płynie się i tak i tak szybciej niż standardowo.
Planowałam chodzić na basen w pon, śr i pt ale dzisiaj tak mi się super pływało, że może skuszę się i jutro. Szczególnei, że mam taki karnet, że mogę siedzieć ile wlezie w wodzie :)
- Dołączył: 2008-04-17
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 3580
15 grudnia 2011, 09:25
Diamandka ja testowałam wszystkie rodzaje płetw lecz najbardziej odpowiadają mi krótkie basenówki. Pływam z płetwami na zajęciach. Z łapkami też pływaliśmy jest zarąbista sprawa myśle nawet nad tym by sobie sprawić takie prywatnie bo "skubane dają w kość".
Ja też ostatnimi czasy ucze się innej techniki pływania niż do tej pory. Jest wtedy dużo śmiechu bo gdy zatrzymuje się to widze jak instruktor podchodzi do mnie a ja wołam "stare nawyki" albo "i tak robiłam to wolno".
Jutro basenik i znowu coś się zapewne wykombinuje, żeby grupa się pośmiała. W zeszły piątek był strajk holowanie i miganie ogólna duża dawka śmiechu. A instruktor tylko się usmiechał i rozkładał ręce. A no i kumpel się zbuntował, że mnie mu z toru zabrali "oj fajnie to wyglądało".
Pływajcie, pływajcie moji drodzy może osiągniemy nasz upragniony cel. Pozdrawiam
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
15 grudnia 2011, 10:34
Skoro mówisz, że łapki dają w kość to chyba sobie sprawię prezencik i kupię :)
Ja jutro też na basenik :)
- Dołączył: 2008-04-17
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 3580
15 grudnia 2011, 19:09
Pierwsze wrażenie łapek było zajefajne :)
Można poczuć opór na rękach i tą siłęparcia w rączkach wspaniałe uczucie.
Jutro basen