Temat: Pływanie a waga

Od miesiąca czasu intensywnie trenuje na basenie 4 razy w tygodniu w ciągu 3 dni. Od tego też czasu odnotowałam wzrost wagi. Ale co dziwne znajomi mówią, że chudnę a waga pokazuje co innego. Na początku byłam pewna, że to waga szwankuje ale to nie realne ponieważ rodzinka się waży i nie mają takich zmian wagowych jak ja. Brzuszek zrobił mi się twardy i bardziej "wypukły" mam wrażenie, że te fałdy są w formie grubej skóry. Nogi jak to moja mama sie śmieje mam nabite i twarde. Zastanawia mnie to czy ten wzrost wagi nie jest spowodowany przemianą tkanki tłuszczowej w mięśnie. Dodam też że od czasu do czasu ćwiczę w domu lekkie ćwiczenia w te dni kiedy nie mam basenu.

Co sądzicie czy możliwe jest to że ten wzrost wagi spowodowany jest przekształceniem się w mięśnie. Czy ja po prostu najnormalniej znowu tyje.

dziewczyny szok cm maleją waga też spada

Ale dzisiaj dużo nagrzeszyłam po pływaniu a talia mi sie śliczna robi
Dobrze, że znalazłam ten wątek na Waszym forum, bo już chciałam się załamać :) Mam dokładnie to samo - posiłki nie są kalorycznie, staram się oscylować w okolicach 1500kcal dziennie, 3x w tygodniu basen (serio pływanie a nie moczenie się ;) ), a waga rośnie mimo że ciałko robi się jakby jędrniejsze :) Już zaczęłam podejrzewać się o jakąś ukrytą chorobę, a tu chyba rzeczywiście chodzi o mięśnie :) Pozostaje nadzieja, że i u mnie masa ciała zacznie spadać. Zatem nie zaprzestaję, tylko pływam, pływam, pływam :D
Pasek wagi
przy intensywnym pływaniu waga sie wacha ale za to sylwetka świetna
Dobrze, że znalazłam ten wątek ;):) Wczoraj wykupiłam sobie karnet na basen i teraz już wiem czego się mogę spodziewać ;))) Moja przyjaciółka która trenuje pływanie też mi powtarzała, że sylwetka się wysmukli a z czasem i waga spadnie. To do roboty ;) Na szerokie wody  ;)
Ja miałam ten sam problem. Rok temu z moją piętnastokilową nadwagą miałam możliwość pojechać na dwa tygodnie do Grecji. Wynajełam dom letniskowy nad samym brzegiem  morza i efekt był oczywiście taki, że dzień w dzień intensywnie pływałam. Jak po dwóch tygodniach wróciłam do domu to się siebie wystraszyłam. Waga pokazywała 5 kilo więcej... na wakacjach tego nawet nie zauważyłam. To pływanie spowodowało, że się tak rozrosłam. Tkanka tłuszczowa  zamieniła się w jeden wielki mięsień. No i tak chodziłam przed kolejny miesiąc dopóki nie spadłam do "normalnej" wagi czyli tej piętnastokilowej nadwagi. Najlepiej trochę najpierw schudnąć zanim pójdzie się na basen . Skutki mogą was jeszcze bardziej dobić. .
Czyli intensywne pływanie może mieć zaskakujące skutki... Dobrze wiedzieć... Chociaż z drugiej strony, wiadomo, że co za dużo, to nie zdrowo;)...
co za dużo to nie zdrowo ale efekty świetne i człowiekowi aż sie oczka śmieją do pływania
W zeszlym roku (przed kontuzja plecow) biegalam i plywalam na zmiane. Na wadze ani rusz, ale schudlam 1 rozmiar odziezowy, i wszyscy, wlacznie z moim trenerem (hot Dave),  mowili mi, ze zaczynam dobrze wygladac. Wydaje mi sie, ze to oznacza, ze tyle co chudlam z tluszczu -- tyle samo miesni mi przybywalo, balans na wadze: 0. Wiec jesli nie trzymasz diety lub dodatkowo nic innego nie cwiczysz to przytyjesz :(
Właśnie - to jest chyba dobry pomysł, żeby różne dyscypliny uprawiać, wtedy całościowe efekty się osiąga...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.