Temat: Rudy kolor włosów.

A czy modelka na pudełku ma ryżą urodę? Raczej wydaje mi sie że ma ciepły odcień skóry, zielone (no tak jasne) oczy, brwi raczej ma o normalnym, powiedziałbym "blondynkowym odcieniu", piegów nie ma wcale, a wygląda dobrze.

W rudym czuję się super ! Strasznie fajnie mnie ociepla - a jestem bladziutka, mam niebiesko-zielone oczy i jasne brwi, więc pasuję do podanego przykładu ;)

ogólnie niezbyt podoba mi się rudy kolor włosów, ale ten jest naprawdę ładny.

Jest lekko ryża - przecież ma jaśniutkie (blondynkowe właśnie) brwi i oczy. Ok, piegi są opcjonalne, ale trzeba mieć specyficzną urodę do takiego koloru. Rudy rudemu nierówny, ma milion odcieni, a ten jest naprawdę bardzo wymagający.
Zresztą, nie moja brocha - jak dla mnie autorka wątku może się nawet ogolić na łyso, zostawiając sobie na czubku głowy znak anarchii, po prostu wyraziłam moje zdanie. Uważam (ja, Carówna, uważam - nie jest to objawiona prawda obiektywna) że osoba mająca inny niż jaśniutki odcień skóry, ciemniejsze brwi i ciemne oczy będzie wyglądała z tym kolorem absolutnie nienaturalnie, komicznie i po prostu źle. Jeśli, na przykład, ma skórę różowawą, to będzie wyglądała jak świnka, bo ten kolor idealnie podkreśli różowy odcień. Nawet, jeśli w innych odcieniach rudego wygląda ładnie, co oczywiście nie jest wykluczone - rudy to także marchewkowy, kasztanowy, miedziany i każdy z nich pasuje do innej karnacji. Nie każdy kolor jest dla wszystkich. Natomiast jeśli jest różowa i i tak chce, to niech farbuje, teoretycznie im więcej jest brzydkich kobiet na ulicach, tym lepiej dla pozostałych.

Fibie - no i super, skoro czujesz, że będzie Ci pasował, to farbuj. Większość Polek ma raczej ziemistą karnację, więc wyglądałyby w tym kolorze brzydko, ale jeśli masz takie szczęście, to żaden problem - kolor bardzo ładny.