Temat: Idealna cera.

Moja skóra na twarzy jest po prostu okropna. Mam sporo wągrów i co jakiś czas wyskakują pryszcze. Nie jest ich dużo, ale strasznie mi przeszkadzają. Używam od jakiegoś czasy żelu do mycia twarzy z "Under Twenty ". Myję twarz codziennie rano i wieczorem, ale mam wrażenie, że to jeszcze gorzej wpływa na wygląd mojej skóry. Polecacie może jakieś żele, toniki czy coś podobnego do twarzy na zlikwidowanie, albo chociaż na zmniejszenie powstawania takich krost i wągrów?

A swoją drogą, jak Wy dbacie o skórę?

Big.Challenge napisał(a):

Amrit napisał(a):

Picie drożdży tez pomaga i ogólnie dobre nawodnienie organizmu :).
Poczytaj o negatywnych skutkach picia drożdży, zanim je wypijesz. Stosowanie zewnętrzne ok, ale picie?


Piję drożdże od 6 miesięcy z jedna przerwą miesięczną i czuję się bardzo dobrze, badania mam ok, jestem zdrowa.

Amrit napisał(a):

Big.Challenge napisał(a):

Amrit napisał(a):

Picie drożdży tez pomaga i ogólnie dobre nawodnienie organizmu :).
Poczytaj o negatywnych skutkach picia drożdży, zanim je wypijesz. Stosowanie zewnętrzne ok, ale picie?
Piję drożdże od 6 miesięcy z jedna przerwą miesięczną i czuję się bardzo dobrze, badania mam ok, jestem zdrowa.
ja również piłam.
Pasek wagi

dostepnatylkonarecepte napisał(a):

Amrit napisał(a):

Big.Challenge napisał(a):

Amrit napisał(a):

Picie drożdży tez pomaga i ogólnie dobre nawodnienie organizmu :).
Poczytaj o negatywnych skutkach picia drożdży, zanim je wypijesz. Stosowanie zewnętrzne ok, ale picie?
Piję drożdże od 6 miesięcy z jedna przerwą miesięczną i czuję się bardzo dobrze, badania mam ok, jestem zdrowa.
ja również piłam.

Taaak, ja też piłam. I przy drugiej "kuracji" skończyłam z drożdżycą. Dermatolog i internista mnie, co prawda, doprowadzili do ładu, ale nie, dziekuję :)
Ja sobie robię bardzo fajny, nawilżający tonik z osocza kokosa, które wylewam z niego przed rozbiciem - nie jest tego wiele, akurat, żeby się nei zepsuło w lodówce. Pewnie w połaczeniu z aloesem byłby jeszcze fajniejszy, ale ja jestem zdowolona - "tonikuję" na noc i mam gładką, nawilżoną (i lekko natłuszczoną) oraz nieco jaśniejszą cerę, bardzo sobie chwalę :)
Do tego krem nawilżający, maseczki Ziaji też sobie chwalę.
Ale jak czasem syfki wyskoczą, to nie mogę sobie z nimi poradzić - maść cynkowa rady nie daje, ropniaki są jeszcze większe... no, masakra. A niby miała zasuszać
Pasek wagi

marmelade  a zalewałaś je przed wypiciem wrzątkiem?

Pewnie! Gorącym mlekiem! Ale miałam obniżoną odporność i musiało mnie złapać, bo za pierwszym razem nie miałam rewelacji, ale ostatnio... masakra
Pasek wagi
Współczuję takich przykrych konsekwencji. Widocznie nie każdy może je spożywać w takiej postaci.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.