21 maja 2013, 12:07
Za ponad 3 mies. mam ślub i teraz mam pytanko. Ubierać welon czy nie? Ogólnie źle bym się czuła z "firanką" we włosach ale z drugiej strony czy wypada nie ubrać?
- Dołączył: 2006-06-21
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 469
21 maja 2013, 12:33
ja prawie 2 lata temu bralam slub i tez nie mialam welonu, mialam kwiat we wlosach :) wiec sama musisz zdecydowac czy chcesz welon.
- Dołączył: 2013-05-03
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 4686
21 maja 2013, 12:34
madzik85k napisał(a):
No właśnie nie chce ubrać ale teściowa do mnie ostatnio, że wymyślam.... :/ I tak się zastanawiałam czy wypada nie ubrać.
Na pewno nie słuchaj teściowej... ja nie miałam welonu tylko stroik z woalką, mąż nie miał "musznika" czy jak to się nazywa, tylko zwykły krawat, miałam jasny róż buty a nie białe i malinowe paznokcie, a nie białe, więc moja teściowa powiedziała, że w ogóle nie będziemy wyglądać jak do ślubu i co to ma znaczyć, na siłę próbowała nas ubierać po swojemu, ale my się nie daliśmy. To był nasz dzień i to my o tym decydowaliśmy jak będziemy wyglądać. Dlatego to Ty masz się dobrze czuć i nie ulegać żadnym presjom. Takie jest moje zdanie:)
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5060
21 maja 2013, 12:39
Mnie tez sie nie podoba i nie mialam, nikt mi narzucac i Ty tez nie patrz na innych.
- Dołączył: 2012-07-15
- Miasto:
- Liczba postów: 339
21 maja 2013, 12:39
Teoretycznie, welon powinny ubierać dziewice
![]()
A w praktyce różnie to bywa. Ubierz co chcesz i niczym się nie przejmuj.
Edytowany przez krowabojowa 21 maja 2013, 12:39
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 830
21 maja 2013, 12:42
.
Edytowany przez martka0001D 14 listopada 2013, 19:07
21 maja 2013, 12:50
interpretation napisał(a):
madzik85k napisał(a):
No właśnie nie chce ubrać ale teściowa do mnie ostatnio, że wymyślam.... :/ I tak się zastanawiałam czy wypada nie ubrać.
Na pewno nie słuchaj teściowej... ja nie miałam welonu tylko stroik z woalką, mąż nie miał "musznika" czy jak to się nazywa, tylko zwykły krawat, miałam jasny róż buty a nie białe i malinowe paznokcie, a nie białe, więc moja teściowa powiedziała, że w ogóle nie będziemy wyglądać jak do ślubu i co to ma znaczyć, na siłę próbowała nas ubierać po swojemu, ale my się nie daliśmy. To był nasz dzień i to my o tym decydowaliśmy jak będziemy wyglądać. Dlatego to Ty masz się dobrze czuć i nie ulegać żadnym presjom. Takie jest moje zdanie:)
Buty też będę miała łososiowe ale nawet nie mówię przy niej bo by znowu gadała :) Jak usłyszała, że nie chce welonu to zaraz, że rodzina mnie wyśmieje itp... jakby welon tego dnia był najważniejszy :/
21 maja 2013, 12:51
ja będę miała długi, gładki welon - mgiełkę, i uważam, że jest przepiękną i delikatną ozdobą mojej sukni.
będzie wspaniale wyglądał w kościele, z suknią, bukietem.
niemniej jednak, mam taką suknię, że ten welon dodaje jej "tego czegoś", są natomiast suknie, przy których welon się gryzie :)
nie uważam, że każdy welon wygląda jak firanka, sama na początku chciałam krótki, ale przy mojej sukni... musi być długi, zwiewny welon :)
jeśli będziesz mieć odpowiednią suknię, możesz nie mieć welonu i wyglądać pięknie.
- Dołączył: 2013-04-04
- Miasto: Bielawa
- Liczba postów: 1345
21 maja 2013, 12:51
madzik85k napisał(a):
No właśnie nie chce ubrać ale teściowa do mnie ostatnio, że wymyślam.... :/ I tak się zastanawiałam czy wypada nie ubrać.
Wypada,wypada i nie pozwalaj teściowej "od progu " się wtrącać. Ja miałam żywe róże ozdobione na brzegach brokatem wpięte we włosy i było pięknie .
- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1026
21 maja 2013, 12:54
to Twoja sprawa, jeśli się źle byś czuła to nie zakładaj, bo będzie ci ciągle przeszkadzał, są różne ładne stroiki we włosy dla Pań Młodych
- Dołączył: 2012-12-04
- Miasto: Krynica-Zdrój
- Liczba postów: 412
21 maja 2013, 12:58
A co z biednymi pannami? Co będą łapać?:D